Urszula Radwańska: to niesamowite uczucie

/ Michał Jaśniewicz , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Ponad trzygodzinna batalia Urszuli Radwańskiej z Venus Williams była najważniejszym wydarzeniem pierwszego dnia kobiecej rywalizacji w Paryżu. Po meczu krakowianka promieniała ze szczęścia.

To niesamowite uczucie wygrać z nią tutaj – stwierdziła młodsza z sióstr Radwańskich. – Rozmawiałam z Agą na temat jej gry, a także obejrzałam kilka jej wcześniejszych spotkań, więc była przygotowana do meczu. Wiedziałam też, że ona jest wielką fighterką, więc muszę utrzymać koncentrację do samego końca.

Venus Williams w ostatnich miesiącach zmaga się z problemami zdrowotnymi, przede wszystkim dokucza jej ból pleców. Z tego też powodu nie mogła w meczu z krakowianką serwować na sto procent i przegrała aż 11 z 17 gemów serwisowych.

Nie mogę tak naprawdę mocno serwować. Czuję ból, gdy to robię. Jest jednak coraz lepiej. To był dla mnie wyścig z czasem, bym mogła tu zagrać – przyznała była liderka rankingu. – Moja strategia mniej więcej polegała na tym, żeby przerzucać piłkę na drugą stronę kortu, a to było dla mnie bardzo trudne, ponieważ to nie mój sposób gry. To jednak było wszystko co mogłam robić.