Chiasso: finałowa porażka Kawy

/ Tomasz Krasoń , źródło: tennisscores.de/własne, foto: Artur Rolak

Nie udało się Katarzynie Kawie zdobyć tytułu w turnieju ITF w Chiasso. 20-letnia Polka po zaciętej walce przegrała w finale z wyżej notowaną Alison Van Uytvanck 6:7(2), 3:6.

Początek spotkania, tak jak dzień wcześniej w półfinale z Lucie Hradecką, nie był w wykonaniu Kawy zbyt dobry. Mecz rozpoczął się bowiem od prowadzenia 19-letniej Belgijki 4:1. W siódmym gemie Polka miała dwie szanse na odrobienie strat, ale nie zdołała wywalczyć breaka. Poprawiła się w kolejnym gemie serwisowym Van Uytvanck. Przełamała Belgijkę na 4:5, a po chwili doprowadziła do wyrównania. Losy seta musiały zostać rozstrzygnięte w tie breaku. W nim lepsza okazała się mająca większe doświadczenie międzynarodowe Van Uytvanck. Reprezentantka Belgii w Pucharze Federacji wygrała kluczowego gema 7-2.

Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy. Kawa szybko straciła podanie i cały czas musiała gonić Belgijkę. Niestety tym razem nie udało jej się przełamać Van Uytvanck, choć miała szanse. Ostatecznie druga odsłona zakończyła się wynikiem 6:3 dla 19-letniej Belgijki.

Mimo finałowej porażki Kawa i tak może być bardzo zadowolona z występu w Chiasso. Pokonała bowiem aż 6 rywalek (zaczynała od eliminacji), wśród których znalazła się Lucie Hradecka – 57. tenisistka rankingu, finalistka pięciu singlowych turniejów WTA i jedna z najlepszych deblistek świata. 20-letnia zdobyła w Szwajcarii 35 punktów do rankingowych, dzięki czemu przesunie się z zajmowanej obecnie 404. pozycji w okolice 340. miejsca.

Dla Kawy był to drugi finał turnieju ITF z pulą nagród 25 tysięcy dolarów. Pierwszy, na dodatek wygrany, osiągnęła w poprzednim sezonie w Pradze.

Dzięki dobremu wynikowi w Chiasso Kasia Kawa zapewniła sobie również prawo startu w imprezie ITF w Wiesbaden (pula nagród 25 tysięcy dolarów). Specjalna przepustka umożliwi jej występ bezpośrednio w turnieju głównym.
 


Wyniki

Finał singla:
Alison Van Uytvanck (Belgia, 4) – Katarzyna Kawa (Polska, Q) 7:6(2), 6:3