Katowice: Vinci mistrzynią!

/ Tomasz Krasoń , źródło: Korespondencja z Katowic, foto: AFP

Roberta Vinci została zwyciężczynią turnieju WTA w Katowicach! Po ciekawym finałowym spotkaniu 13. w rankingu Włoszka pokonała 7:6(2), 6:1 najwyżej rozstawioną w imprezie Petrę Kvitovą.

W mecz finałowy lepiej weszła Roberta Vinci. Jej lekki i techniczny tenis zdecydowanie górował nad mocą płaskich uderzeń Petry Kvitovej. Doświadczona Włoszka jako pierwsza zdobyła przełamanie i prowadziła w secie otwarcia 3:1. Wówczas inicjatywę zaczęła przejmować Czeszka. W szóstym gemie odrobiła stratę przełamania, kończąc gema wygrywającym returnem. Kvitova coraz lepiej radziła sobie z niskim kozłem po slajsach Vinci i raz za razem skutecznie atakowała przy siatce (zwłaszcza po serwisie). Kolejne gemy trafiały na konto serwujących zawodniczek, a obraz gry coraz bardziej pasował do specyfiki gry obu tenisistek – Vinci nękała Czeszkę skrótami, a Kvitova zdobywała punkty silnymi uderzeniami z głębi kortu. 30-latka z Taranto miała szanse na breaka w jedenastym gemie, ale zbyt zachowawczy atak do siatki został skontrowany przez Czeszkę. Doszło wiec do tie breaka, który miał zaskakująco jednostronny przebieg. Kvitova popełniła w nim sporo błędów i wobec wciąż świetnie grającej Vinci nie miała szans na nawiązanie walki. Ostatecznie rozstawiona z „dwójką” Włoszka wygrała tie breaka 7-2.

Jak się później okazało, tie break pierwszego seta miał decydujące znaczenie dla losów całego finału. Vinci poszła bowiem za ciosem i już na początku drugiej odsłony odebrała podanie Czeszce. Na dodatek dokonała tego bez straty punktu i na tablicy wyników szybko pojawiło się 3:0. Wówczas Kvitova, choć nie bez problemów, utrzymała podanie. Nie zdołała już jednak dogonić Włoszki. Ba, nie zdołała już nawet wygrać żadnego gema. Drugie przełamanie Vinci zapewniła sobie, popisując się fantastycznym minięciem z bekhendowego returnu.

Roberta Vinci zakończyła spotkanie przy trzeciej piłce meczowej – przy pierwszej Kvitova zagrała kończący return, przy drugiej Włoszka popełniła podwójny błąd. Kolejnej okazji turniejowa „dwójka” już nie zmarnowała. Pomogła jej Czeszka, która posłała forhend w siatkę.

Po trwającym 1 godzinę i 41 minut finale pierwsza edycja BNP Paribas Katowice Open przeszła do historii. Po finale podziękowaniom nie było końca, a wśród przemawiających prym wiódł Jerzy Buzek. Same zawodniczki również sobie gratulowały i chwaliły organizację turnieju.

Chciałabym pogratulować Robercie, ale nie powiem, że życzę jej powodzenia w najbliższym tygodniu – mówiła ze śmiechem Kvitova. Czeszki zmierzą się bowiem z Włoszkami podczas półfinału Pucharu Federacji, a starcie Petry z Robertą może zadecydować o losie awansu do finału.

To był wspaniały turniej. Bardzo się cieszę ze zwycięstwa. Do zobaczenia za rok! – mówiła Vinci.

Roberta Vinci zdobyła w Katowicach ósmy tytuł w karierze. Włoszka awansuje również na najwyższe w karierze, 12. miejsce w rankingu WTA.
 

""


Wyniki

Finał singla:
Roberta Vinci (Włochy, 2) – Petra Kvitova (Czechy, 1) 7:6(2), 6:1