Katowice: Kawa nie sprawiła kolejnej niespodzianki

/ Tomasz Krasoń , źródło: Korespondencja z Katowic, foto: Adam Nurkiewicz / Mediasport

Katarzyna Kawa nie sprawiła kolejnej niespodzianki w eliminacjach turnieju WTA w Katowicach. Dzień po pokonaniu Corinny Dentoni przegrała dość gładko z Alexandrą Cadantu.

W meczu drugiej rundy wyraźnie zabrakło Katarzynie Kawy regularności i precyzji. W większości wymian inicjatywa spoczywała właśnie po stronie Polki, ale częściej kończyły się one błędem niż wygrywającym zagranie. Zawodził również serwis – pomimo sporego potencjału Kawa ani po pierwszym, ani po drugim podaniu, nie wygrała nawet 50 procent akcji.

Pierwszą partię rozstawiona w katowickich eliminacjach z „dwójką” Cadantu (jeszcze do niedawna tenisistka czołowej setki rankingu WTA) wygrała 6:2. W międzyczasie na korcie pojawiła się fizjoterapeutka, z którą Polka konsultowała doskwierający jej uraz uda. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ niestety zmianie. Wciąż bardziej regularna była Rumunka i to właśnie ona szybko wyszła na prowadzenie 3:1. Wówczas rozegrano najdłuższego gema w meczu, który, ku radości zgromadzonej wokół kortu numer 1 publiczności, trafił na konto Kawy. Niestety odrobienie straty podania nie było impulsem do dalszego zdobywania gemów. Kontrolę nad wynikiem przejęła znów Cadantu i to ona triumfowała 6:3.

Za występ w eliminacjach turnieju WTA w Katowicach i tak należą się Kasi Kawie spore brawa. W sobotę była sprawczynią największej polskiej niespodzianki, gdyż pokonała notowaną ponad 200 miejsc wyżej Corinnę Dentoni. Na dodatek uczyniła to w świetnym stylu, tracąc zaledwie trzy gemy.

Ostatnią polską nadzieją w kwalifikacjach będzie Katarzyna Piter, która spotka się z najwyżej rozstawioną Marią Joao Koehler.
 


Wyniki

Druga runda eliminacji:
Alexandra Cadantu (Rumunia, 2) – Katarzyna Kawa (Polska, WC) 6:2, 6:3