Miami: debiutant Janowicz gra o III rundę

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Oczy polskich kibiców tenisa będą w sobotnie popołudnie zwrócone w kierunku kortu numer 1 w Miami. Bezpośrednio po meczu Łukasza Kubota z Samem Querreym zostanie na nim rozegrany mecz Jerzego Janowicza z Thomazem Belluccim.

Dla Janowicza będzie to pierwszy w karierze mecz w turnieju w Miami. Jeszcze rok temu o tej porze łodzianin plasował się pod koniec drugiej setki rankingu ATP i chyba nawet on nie przypuszczał, że 12 miesięcy później będzie przystępował od Sony Open Tennis w roli rozstawionego zawodnika. Jednak świetny turniej w Paryżu w ekspresowym tempie przesunął Polaka do czołówki klasyfikacji ATP.

Zanim Janowicz błysnął w paryskiej hali Bercy, osiągnął pierwszy ćwierćfinał turnieju ATP w karierze. Jerzyk dokonał tego w Moskwie, gdzie w najlepszej ósemce zatrzymał go właśnie Thomaz Bellucci. Teraz Polak otrzyma więc szansę na rewanż na 25-letnim Brazylijczyku. Szczególnie, że po ostatnich sukcesach to właśnie nasz zawodnik będzie faworytem tego spotkania.

Janowicz w tym roku jeszcze nie zaliczył żadnego spektakularnego sukcesu, ale cały czas notuje równe i wartościowe wyniki. Trzecia runda Australian Open, ćwierćfinał w Marsylii, trzecia runda Indian Wells oraz świetne mecze w Pucharze Davisa, to bardzo dobre wyniki, zwłaszcza, że Janowicza wciąż należy traktować jako nowicjusza w zawodowym cyklu.

Znacznie gorzej radzi sobie w tym sezonie brazylijski rywal Polaka. Bellucci przed turniejem w Miami wygrał tylko dwa mecze w cyklu ATP – z Davidem Goffinem w Auckland i Guilherme Clezerem w Sao Paulo. Zanim w pierwszej rundzie turnieju w Miami pokonał w trzech setach lucky losera Daniela Branda, miał na koncie serię pięciu kolejnych porażek.

Rozstawiony z numerem 21 Janowicz swój pierwszy mecz w Miami rozpocznie około godziny 18 czasu polskiego (bezpośrednio po zakończeniu meczu Łukasza Kubota z Samem Querreyem). Zwycięzca meczu Polaka z Brazylijczykiem w kolejnej rundzie trafi na lepszego z pary Andreas Seppi i Aljaz Bedene. Jest więc o co walczyć, gdyż kreują się realne szanse na czwartą rundę Sony Open Tennis i pojedynek z Andym Murrayem.

Zapraszamy na relację tekstową ze spotkania Jerzego Janowicza z Thomazem Belluccim na stronie Tenisklub.pl