Urszula Radwańska już na pierwszej rundzie zakończyła zmagania w halowym turnieju, rozgrywanym w Paryżu. Polka przegrała z Moną Barthel 6:7(1), 0:6.
Po niezbyt udanych występach na Antypodach, pierwszy start w 2013 roku na Starym Kontynencie również nie wypadł dla naszej tenisistki pomyślnie.
Pierwszy set dzisiejszego pojedynku Polki z Niemką miał niezwykle zacięty przebieg. Radwańska dwukrotnie zyskiwała w nim przewagę przełamania i serwowała przy stanie 6:5 (w dwunastym gemie prowadziła 30-15), Barthel zdołała jednak doprowadzić do tie breaka. W tym jako pierwsza punkt zdobyła Radwańska, ale siedem kolejnych zapisała na swoje konto 22-letnia Niemka.
W drugim secie gra krakowianki całkowicie się posypała. Co prawda kilka gemów rozgrywanych było na przewagi, ale żadnego z nich nie zdołała zapisać na swoje konto Urszula Radwańska.
Dla Mony Barthel dzisiejszy mecz był udanym rewanżem za porażkę z Polką, w pierwszej rundzie ubiegłorocznych Igrzysk Olimpijskich.