Australian Open: kibice Janowicza wyproszeni z kortu

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sport.pl/własne, foto: AFP

Polscy kibice zostali wyproszeni z kortu numer 3, podczas dzisiejszego spotkania Jerzego Janowicza z Nicolasem Almagro. Hiszpan wygrał w trzech setach i awansował do czwartej rundy Australian Open. Informację o incydencie podał portal Sport.pl

Kilkunasto osobowa grupa kibiców Janowicza już podczas wcześniejszych spotkań (szczególnie z Devvarmanem) zwróciła na siebie uwagę specyficznym dopingiem, czy śpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego (trzy zwrotki!).

Po spotkaniu z Hindusem łódzki tenisista pozytywnie wypowiadał się o wsparciu ze strony kibiców, chwaląc atmosferę jaka miała miejsce na trybunach.

Była dzisiaj bardzo miła atmosfera. Polacy wspierali mnie cały czas. Nawet, gdy przegrywałem 0-2 w setach nie przestali. Cały czas śpiewali dla mnie. To zawsze pomaga i miło jest grać w takich warunkach – mówił po meczu z Devvarmanem Janowicz.

Dziś polscy kibicie byli jeszcze bardziej słyszalni. Przed meczem ponownie odśpiewali hymn narodowy, ale już w trakcie meczu można było też usłyszeć m.in. przyśpiewkę „Jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce…”. Z dużą werwą uderzali również w bandę poniżej krzesełek i praktycznie po każdym punkcie robili sporo hałasu. Takie zachowanie nie przypadło też wyraźnie do gustu Nicolasowi Almagro.

Jak się okazuje pod koniec drugiego seta polscy kibice zostali wyproszeni przez służby porządkowe. Przy pierwszej możliwej okazji wrócili jednak na trybuny i pozostali na nich do końca meczu, cały czas wspierając „Jerzyka”.