Sydney: ostatni akcent Radwańskiej

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Agnieszka Radwańska w piątek rano polskiego czasu stanie przed szansą zdobycia drugiego z rzędu tytułu w rozgrywkach WTA. Isia o dwunasty turniejowy triumf w karierze zagra z Dominiką Cibulkovą.

Radwańska podczas Australian Summer spisuje się wyśmienicie. Osiem pokonanych rywalek i bilans setów 16-0 robią wrażenie. Zwłaszcza, że ostatnią pokonaną przez Polkę zawodniczką była niezbyt leżąca Isi Na Li. Radwańska kontrolowała przebieg meczu z doświadczoną Chinką i triumfowała 6:3, 6:4.

Wygrana w finale pozwoliłaby Radwańskiej powtórzyć wyczyn Jeleny Diemientiewej z 2009 roku. Wówczas Rosjanka również wygrała imprezy Auckland i Sydney, do Melbourne pojechała jako niepokonana, a w Australian Open osiągnęła półfinał. Agnieszka niewątpliwie jest w świetnej formie. Tak jak pod koniec 2011 roku, gdy wygrała imprezy w Tokio i Pekinie, kolejne rywalki odprawia z dużą łatwością. Na sukcesach w Auckland i Sydney nasza najlepsza tenisistka nie zamierza jednak poprzestawać: – Jestem naprawdę dobrze przygotowana do Australian Open – powiedziała Radwańska po wygranej z Li. – Jutro dam z siebie wszystko aby wygrać dziewiąty mecz z rzędu i zobaczymy czy mi się to uda. Mam jednak nadzieję, że uda mi się odnieść 16 kolejnych zwycięstw.

Interpretacja słów Polki nie wymaga skomplikowanych kalkulacji. Do zwycięstwa w Wielkim Szlemie potrzeba bowiem 7 wygranych spotkań. Radwańska więc nie ukrywa, że zamierza walczyć w Melbourne o wygraną. I choć Polka jest naprawdę w świetnej formie, to zadanie to wydaje się być niesamowicie trudne do realizacji. Głównie za sprawą Sereny Williams, która od zeszłorocznego Roland Garros przegrała tylko jeden mecz i nic nie zapowiada, aby podczas Australian Open miała być w gorszej formie niż w ostatnich wielkich imprezach – Wimbledonie, Igrzyskach Olimpijskich, US Open i mistrzostwach WTA.

Zanim jednak Radwańska przeniesie się do Melbourne, trzeba jeszcze stawić czoła jednej rywalce, również dość wymagającej, Dominice Cibulkovej. Niewysoka, mierząca zaledwie 161 centymetrów Słowaczka także jest w dobrej formie. W Sydney pokonała już trzy rywalki z czołowej dziesiątki rankingu WTA – Kvitovą, Errani i i czwartkowym półfinale Angelique Kerber. Z Radwańską jeszcze nigdy nie wygrała, ale należy pamiętać, że po raz ostatni spotkały się w 2008 roku. Wówczas, podobnie jak w dwóch wcześniejszych spotkaniach, górą była Polka.

Za Polką przemawia również większe doświadczenie w meczach o stawkę. Cibulkova ma bowiem na koncie tylko dwa tytuły WTA oraz cztery przegrane finały. Bilans Polki przypominamy tylko dla formalności – 11 turniejowych i zwycięstw wobec tylko 4 finałowym porażek.

Spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Dominiką Cibulkovą rozpocznie się o godzinie 9.30. Mecz na żywo transmitować będzie TVP2, a my już teraz zapraszamy na tekstową relację LIVE z tego pojedynku, którą będzie można śledzić już od 9.25!