Tokio: Radwańska lepsza od Janković

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Agnieszka Radwańska awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Tokio. Pomimo gładkiej porażki w pierwszym secie 22-letnia stosunkowo łatwo pokonała Jelenę Janković, oddając byłej liderce rankingu zaledwie siedem punktów w decydującej partii. Kolejną rywalką Isi nie będzie, tak jak się można było spodziewać, Caroline Wozniacki, a pogromczyni rakiety numer jeden Kaia Kanepi.

Dzień po udanym rewanżu na Angelique Kerber Radwańska stanęła przed szansą wyrównania bilansu spotkań z Jeleną Janković. Ich jedyny poprzedni pojedynek miał miejsce 3 lata temu podczas Roland Garros i w dwóch setach wygrała go Serbka. Początek meczu w Tokio również należał do Serbki. Janković szybko wyszła na prowadzenie 3:0, oddając w międzyczasie Radwańskiej 4 punkty. Polka grała obojętnie, lekko, w żaden sposób nie próbowała sprawić kłopotów rywalce. A Janković zaczęła spotkanie na wysokim poziomie. Jej ataki były dokładne, nie popełniała również prostych błędów. Radwańska zdobyła wprawdzie 2 gemy, ale nie była w stanie nawiązać z Serbką i ostatecznie przegrała 2:6.

Zupełnie inną Radwańską zobaczyliśmy na korcie centralnym w Tokio na początku drugiego seta. Przede wszystkim 22-letnia Polka operowała głębszą i mocniejszą piłką. Janković nie potrafiła się odnaleźć w nowych warunkach i Isia szybko wyszła na prowadzenie 3:0. Wówczas Polce przytrafił się lekki kryzys. Straciła przewagę podwójnego przełamania, a Janković dzięki wygraniu czterech kolejnych gemów wyszła na prowadzenie. Agnieszka utrzymała podanie, a przy stanie 4:4 i 30:30 miało miejsce decydujące wydarzenie. Po kończącym bekhendzie Serbki sędzia wywołała aut. Piłka jedynie zahaczyła linię. Przekonać o tym mogli się widzowie, ale nie mogły tenisistki i sama Janković. We wcześniejszej fazie seta zmarnowała bowiem trzy szanse challengowe. Zbulwersowana takim obrotem sytuacji 26-latka z Belgradu popełniła podwójny błąd, który dał Radwańskiej decydujące przełamanie. Chwilę później Isia wygrała własne podanie i całego seta 6:4.

W trzecim secie Radwańska już wyraźnie dominowała na korcie. Nie tylko górowała nad rywalką, ale przede wszystkim prezentowała tenis na wysokim poziomie. Coraz bardziej zniecierpliwiona Janković nie była w stanie znaleźć recepty na przerwanie znakomitej passy Polki. Serbka wciąż rozpamiętywała bekhend z końcówki drugiego seta – na tym wydarzeniu skupiała się bowiem w trakcie rozmowy z Ricardo Sanchezem przy stanie 5:0 dla Polki. Po chwili Radwańska pewnie wygrała własne podanie i zakończyła seta przekonującym 6:0. Jeszcze większe wrażenie robi fakt, że w całej partii oddała Janković zaledwie 7 punktów, w tym 2 przy jej podaniu.

Agnieszka Radwańska obroniła tym samym 225 punktów za ubiegłoroczny półfinał turnieju Toray Pan Pacific Open. Teraz 22-letnia krakowianka stanie jednak przed szansą poprawienia tego wyniku. Jej ćwierćfinałową rywalką będzie bowiem Kaia Kanepi. Estonka sprawiła w środę dużą niespodziankę, eliminując po trzysetowym boju broniącą w Tokio tytułu Caroline Wozniacki. Kanepi jest zawodniczką odpowiadającą Radwańskiej – Polka w dwóch meczach straciła tylko 13 gemów.

Wynik trzeciej rundy singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 9) – Jelena Janković (Serbia, 8) 2:6, 6:4, 6:0

Zobacz wszystkie środowe wyniki turnieju WTA w Tokio!