Carlsbad: zmienne szczęście polskich deblistek

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com, foto: wtatennis.com

Ze zmiennym szczęściem walczyły polskie deblistki w eliminacjach singla do turnieju WTA w Carlsbad. Do finałowej fazy dwustopniowych eliminacji awansowała Klaudia Jans-Ignacik, natomiast pierwszej przeszkody nie przebrnęła Alicja Rosolska.

Polki mogły wystąpić w eliminacjach dzięki dzikim kartom, które otrzymały, gdy na starcie imprezy nie stanęła maksymalna możliwa liczba zawodniczek. Dla Jans-Ignacik i Rosolskiej była to pierwsza tego typu sytuacja w tym sezonie.

Lepiej otrzymaną szansę wykorzystała Jans-Ignacik, ale należy przyznać, że miała o wiele łatwiejsze losowanie. Wpadła wprawdzie na rozstawioną rywalkę, ale Julia Boserup zajmuje w rankingu WTA dopiero 259. miejsce. Pierwsze dwa sety spotkania miały bardzo zacięty przebieg. W pierwszej odsłonie obie zawodniczki długo utrzymywały podanie. W końcu doszło do obustronnego przełamania i konieczne stało się rozegranie tie breaka. W nim 7-4 triumfowała 26-letnia gdynianka. W drugiej odsłonie zawodniczki nie były już tak skuteczne przy serwisie (łącznie 6 przełamań), ale efekt był taki sam – tie break. Tym razem z próby nerwów zwycięsko wyszła 19-letnia Amerykanka, która oddała Polce cztery punkty. Jednak w decydującej odsłonie na korcie niepodzielnie rządziła Jans-Ignacik. Polka błyskawicznie powiększała przewagę i ostatecznie wygrała 6:1.

O miejsce w drabince głównej Jans-Ignacik zagra z inną zawodniczką grająca w turnieju z dziką kartą, mianowicie z Zoe Gwen Scandalis. 17-letnia Amerykanka zajmuje w rankingu WTA 950. pozycję, a w pierwszej rundzie eliminacji sprawiła nie lada niespodziankę, gdyż wyeliminowała Kai-Chen Chang z Tajwanu. Pokonała rozstawioną z „piątką” Tajwankę 7:5, 6:1.

Alicja Rosolska zdołała ugrać jedynie trzy gemy z Olgą Sawczuk. Ukrainka zajmuje jednak 132. miejsce w rankingu WTA, a w swoim tenisowym port folio może poszczycić się zwycięstwami w Wielkim Szlemie oraz pobytem w pierwszej setce. W Carlsbad rozstawiona z „czwórką” Sawczuk triumfowała 6:1, 6:2, a 25-letnia warszawianka nie wykorzystała ani jednej szansy na uzyskanie przełamania.

W turnieju głównym w Carlsbad widnieje już nazwisko Agnieszki Radwańskiej. Polka, ubiegłoroczna finalistka tej imprezy, została rozstawiona z „trójką” i w pierwszej rundzie otrzymała wolny los. Jej najbliższą rywalką będzie zwyciężczyni spotkania Eleny Baltachy z Melanie Oudin.

Wyniki pierwszej rundy eliminacji:
Klaudia Jans-Ignacik (Polska, WC) – Julia Boserup (USA, 11) 7:6(4), 6:7(4), 6:1
Olga Sawczuk (Ukraina, 4) – Alicja Rosolska (Polska, WC) 6:1, 6:2