Poznań: Janowicz pokonany dopiero w finale

/ Tomasz Krasoń , źródło: Porsche Open by Enea, foto: Porsche Open by Enea

Niedziela była pracowitym dniem dla Jerzego Janowicza. 20-letni łodzianin rozegrał bowiem dwa spotkania w turnieju Poznań Porsche Open. Najpierw pokonał Stephane Roberta, aby później w dwóch setach przegrać finał z Ruiem Machado. 27-letni Portugalczyk triumfował 6:3. 6:3 i to właśnie on został triumfatorem poznańskiego challengera.

Janowicz nie był faworytem spotkania półfinałowego. Wyżej notowany Stephane Robert od razu przełamał drugą rakietę naszego kraju. Jednak 20-letni łodzianin opanował sytuację, pokazując tenis, którym imponował w poprzednich dniach w Poznaniu. Janowicz odrobił stratę, dołożył kolejne przełamanie i zwyciężył 6:3. Druga odsłona była bardziej wyrównana. O triumfie Polaka zadecydował piąty gem, w którym Jerzyk wywalczył breaka.

Gdy Janowicz walczył na korcie centralnym z rozstawionym z „piątką” Franuzem, na korcie numer jeden rozgrywano drugie spotkanie półfinałowe. Wygrał je rozstawiony z „trójką” Rui Machado, pokonując 7:6(4), 7:5 Jurija Szczukina. Spotkanie to trwało prawie pół godziny dłużej niż mecz z udziałem Polaka.

Finał rozpoczął się o godzinie 14. Od razu do ataku przystąpił Janowicz i to właśnie on jako pierwszy uzyskał przełamanie. Niestety regularny i staranny tenis Machado z czasem zaczął przynosić rezultaty. 27-letni Portugalczyk od stanu 1:3 zdobył pięć kolejnych gemów i znacznie przybliżył się do końcowego triumfu. Na początku drugiej odsłony trwała zła passa Jerzyka. Ponownie stracił podanie i pomimo dwóch szans na odrobienie strat nie udało mu się przełamać Machado. Mecz finałowy trwał 1 godzinę i 28 minut i zakończył się wynikiem 6:3, 6:3.

„Na początku Polak grał niewiarygodnie dobrze, powiedziałbym, że momentami na poziomie czołowej dwudziestki świata. Ja jednak wiedziałem, że przed nami droga jest bardzo daleka” – mówił po meczu Portugalczyk. „Nie zagrałem tu najlepszego tenisa w życiu, ale zagrałem lepiej niż np. miesiąc temu. Cieszy mnie więc i wzrost formy, i powrót do pierwszej setki rankingu, no i przede wszystkich zwycięstwo” – kontynuował Machado.

Janowicz natomiast przyznał, że w finale zagrał najsłabszy mecz w turnieju. Częściowo usprawiedliwia go kontuzja barku, jakiej nabawił się w meczu drugiej rundy. Występ 20-letniego łodzianina i tak należy uznać za wyjątkowo udany. Zdobyte 65 punktów umożliwi mu awans w rankingu ATP w okolice 140. lokaty.

W finale gry podwójnej zwycięstwo odnieśli Olivier Charroin i Stephane Robert. Francuzi pokonali 6:2, 6:3 Brazylijczyków, Franco Ferreiro i Andre Sa.

Wynik finału singla:
Rui Machado (Portugalia, 3) – Jerzy Janowicz (Polska) 6:3, 6:3

Wyniki półfinałów singla:
Jerzy Janowicz (Polska) – Stephane Robert (Francja, 5) 6:3, 6:4
Rui Machado (Portugalia, 3) – Jurij Szczukin (Kazachstan) 7:6(4), 7:5

Wynik finału debla:
O. Charroin, S. Robert (Francja, 4) – F. Ferreiro, A. Sa (Brazylia, 2) 6:2, 6:3