Poznań: dramatyczny mecz Kubota

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Porsche Open by Enea, foto: Porsche Open by Enea

Co to były za emocje! Łukasz Kubot po ponad dwóch i pół godzinach walki pokonał Kamila Capkovica, awansując do drugiej rundy Poznań Porsche Open. Swój mecz wygrał dziś również Jerzy Janowicz. Pozostali Polacy pożegnali się ze zmaganiami w singlu po pierwszej rundzie.

Kubot przybył do stolicy Wielkopolski po bardzo męczących dla niego zmaganiach w Stuttgarcie, gdzie osiągnął półfinał. Mecz ze słowackim kwalifikantem, zajmującym 413. miejsce w rankingu, miał być dla naszego najlepszego tenisisty tylko przetarciem. Tymczasem okazał się tenisowym horrorem.

Polak grał dziś przez cały mecz bardzo nierówno, popełniając masę niewymuszonych błędów. Kubot miał duże problem z serwisem, gdyż aż osimiokrotnie stracił swoje podanie co dawno mu się nie zdarzyło. Piewszego seta wygrał Cakovic 6:4. W drugą partię, dzięki dobrej końcówce, Polak zapisał na swoje konto (6:3).

Decydujący set okazał się natomiast ogromną nerwówką. Lepiej rozpoczął go Słowak, który wygrał trzy pierwsze gemy i prowadził 4:1. Kubot zdołał odrobić stratę breaka, by po chwili ponownie przegrać swój serwis. W efekcie Cepkovic serwował przy stanie 5:3. Do piłki meczowej Słowak jednak nie doprowadził. Niesamowicie dopingowany przez poznańską publiczność, która niemal w komplecie wypełniła trybuny kortu centralnego, Kubot zdołał się poderwać, odrobił straty i serwował nawet przy wyniku 6:5. Niestety dwunasty gem ponownie przyniósł serię błędów Polaka i o losach awansu do drugiej rundy zadecydować musiał tie break.

Znakomicie rozpoczął się on dla Kubota, który w końcu zaczął grać odważnie i regularnie atakować po serwisie do siatki. Faworyt gospodarzy prowadził już 5-1, ale przegrał trzy kolejne punkty i znów zrobił się nerwowo. Serwując przy wyniku 5-4 Polak wygrał pierwszą piłkę, jednak pierwszego meczbola nie wykorzystał, chociaż miał ku temu doskonałą okazję. Cepkovic również nie wytrzymał  nrwowo i przy drugim meczbolu posłał piłkę z forhendu w siatkę. Łukasz Kubot i poznańska publiczność mogli odetchnąć. Polakowi starczyło jeszcze sił na swojego słynnego kankana i kilka słów do kibiców.

Dziękuję wam. Grałem dziś dla was sercem, a nie głową – zwrócił się Kubot do publiczności, pożyczając mikrofon od sędziego.

W drugiej rundzie najlepszy polski tenisista zagra z Marco Crugnolą. 28-letni Włoch pewnie pokonał Michała Przysiężnego 6:3, 6:4. Głogowianin nie miał w tym meczu nawet jednej okazji na przełamanie, a sam trzykrotnie przegrał serwis.

Z dobrej strony pokazał się dziś Jerzy Janowicz. 20-letni Polak pokonał 197. w rankingu Andresa Molteniego 6:1, 6:4. Pochodzący z Łodzi tenisista obronił w tym spotkaniu wszystkie cztery break pointy.

Na razie gra mi się tu naprawdę dobrze i w singlu, i w deblu, więc jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że utrzymam ten poziom – stwierdził po spotkaniu Janowicz, którego czeka teraz pojedynek z doświadczonym Jaroslavem Pospisilem (130 ATP).

Sensacyjnie rozpoczęło się spotkanie na korcie nr „1” pomiędzy Marcinem Gawronem, a Eric’iem Prodonem. Grający z „dziką kartą” Polak zdołał wygrać pierwszego seta z 86. w rankingu Francuzem 6:2. Dwa kolejne set całkowicie zdominował już jednak mistrz z Sopotu. W drugiej partii Prodon wygrał 6:1, a w trzeciej nie oddał Gawronowi nawet gema.

Dzisiejsze spotkania na korcie centralnym zainaugurował Piotr Gadomski. 20-letni warszawiak stawał ambitny opór znacznie wyżej notowanemu Janowi Hajekowi, ale ostatecznie przegrał 4:6, 4:6.

Oczywiście przegrana nigdy nie będzie miała smaku zwycięstwa, ale jestem zadowolony z gry. Nawiązałem walkę z zawodnikiem zdecydowanie wyżej notowanym, więc już pora, abym teraz i ja piął się po szczeblach rankingu – stwierdził optymistycznie Gadomski.

Wyniki pierwszej rundy:
Łukasz Kubot (Polska, 1, WC) – Kamil Capkovic (Słowacja, Q) 4:6, 6:3, 7:6(5)
Marco Crugnola (Włochy) – Michał Przysiężny (Polska) 6:3, 6:4
Jerzy Janowicz (Polska) – Andres Moltenis (Argentyna) 6:1, 6:4
Eric Prodon (Francja, 4) – Marcin Gawron (Polska, WC) 2:6, 6:1, 6:0
Jan Hajek (Czechy) – Piotr Gadomski (Polska, WC) 6:4, 6:4

Sprawdź komplet dzisiejszych wyników turnieju w Poznaniu