Łukasz Kubot nie przestaje zachwycać. Po ciężkim zwycięstwie nad Arnaud Clementem Polak nadspodziewanie łatwo pokonał dziś Ivo Karlovicia i jest już w trzeciej rundzie Wimbledonu! Nasz reprezentant nie stracił w pojedynku z rosłym Chorwatem nawet seta, triumfując 7:6(2), 6:3, 6:3.
Już podczas Rolanda Garrosa Łukasz Kubot zaznaczył, że znajduje się w dobrej formie. Wyeliminował przecież rozstawionego i bardzo dobrze grającego na mączce Nicolasa Almagro. W Wimbledonie na razie uporał się z Arnaud Clementem i Ivo Karloviciem. W dzisiejszym spotkaniu Polak zaprezentował się znakomicie.
Nie łatwo jest grać przeciwko mierzącemu 208 cm tenisiście. Szczególnie na korcie trawiastym. A jednak dziś na tej bardzo szybkiej nawierzchni rządził Polak. Naszego reprezentanta nie sposób nie chwalić. Kubot świetnie serwował, wygrywając po pierwszym podaniu aż 85% punktów! Zanotował 47 uderzeń kończących i – uwaga – zaledwie 5 niewymuszonych błędów! Chorwat mylił się prawie tak samo rzadko jak nasz zawodnik i miał też trochę mniej piłek wygranych bezpośrednio. Jednak mimo aż 19 asów, jego serwis nie zaskakiwał dziś Kubota tak, żeby ten nie potrafił sobie z nim poradzić.
W pierwszej partii do przełamań nie doszło. W tie breaku wyraźnie lepszy okazał się Polak, który oddał rywalowi tylko dwa punkty. Jednak w drugim secie Kubot znalazł już sposób na serwis przeciwnika. Nie dość, że sam we własnych gemach przegrał tylko jedną piłkę (!), to zdobył dwa breaki i zwyciężył 6:3. W trzecim secie dopiero w końcówce Polak wypracował sobie okazję na przełamanie. Wykorzystał ją, a po chwili zakończył spotkanie! Kubot nie stracił podania ani razu, mimo że Karlović miał cztery szanse na breaka.
Kolejnym rywalem naszego tenisisty będzie zwycięzca pojedynku Gael Monfils – Grega Zemlja.
Wynik drugiej rundy:
Łukasz Kubot (Polska) – Ivo Karlović (Chorwacja) 7:6(2), 6:3, 6:3