Koniec Warsaw Open

/ Maciej Weber , źródło: własne, foto: AFP

Warsaw Open po wycofaniu się tytularnego sponsora, telewizji Polsat, wypadł z oficjalnego kalendarza WTA. Miejsce naszej stolicy zajęła Bruksela

Największa kobieca tenisowa impreza w Polsce dla świata nigdy nie była przesadnie atrakcyjna, choć w poprzednich latach na korty Warszawianki przyjeżdżały takie gwiazdy jak choćby Venus Williams, Maria Szarapowa, czy Anna Kurnikowa, która co prawda szybko w Warszawie przegrała, ale ściągnęła na korty tłumy. Tegoroczna impreza na kortach Legii wielkich nazwisk nie skupiła, frekwencja oprócz meczu finałowego była raczej znikoma.

Dla Polsatu dalsze promowanie słabo oglądanej imprezy było nieopłacalne. Warszawa więc z kalendarza WTA spadła i przez najbliższe pięć lat przed wielkoszlemowym French Open tenisistki mają spotykać się w Brukseli. Pula nagród wyniesie tam 618 tys. dolarów.
Inna sprawa, że gwiazdy tenisa niechętnie biorą udział w imprezach poprzedzających turniej wielkoszlemowy. Reprezentantki gospodarzy Kim Clijsters i Justine Henin już zapowiedziały, że w Brukseli nie zagrają.