Kubot zagra z Robredo!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: orangeprokomopen.pl, foto: orangeprokomopen.pl

Dziś w Sopocie odbyło się losowanie drabinki turnieju głównego Orange
Prokom Open 2007. Niestety los nie był zbyt życzliwy dla dwóch
najlepszych polskich tenisistów. Łukaszowi Kubotowi przyjdzie się
zmierzyć z siódmym tenisistą świata, rozstawionym w imprezie z numerem
drugim, Hiszpanem Tommy Robredo. Michał Przysiężny zmierzy się
natomiast z turniejową czwórką, dwudziestym piątym w rankingu ATP
Filippo Volandrim.

Najwięcej szczęście w losowaniu miał Dawid Olejniczak, który jako
ostatni otrzymał od organizatorów „dziką kartę”. Pochodzący z Łodzi
tenisista zmierzy się w pierwszej rundzie z kwalifikantem. Nie musi to
jednak oznaczać rywalizacji z mało znanym tenisistą, gdyż w
rozpoczętych dzisiaj eliminacjach gra chociażby mistrz Roland Garros z
2004 roku, Argentyńczyk Gaston Gaudio!

W pierwszej rundzie turnieju dojdzie do jeszcze kilku innych bardzo
ciekawie zapowiadających się pojedynków. Najwyżej rozstawiony w
imprezie Nikołaj Dawidienko zmierzy się w pierwszej rundzie z 33-letnim
Andreiem Pavelem, który w swojej bogatej karierze wygrał trzy turnieje
ATP, a w 2004 roku był nawet trzynasty na świecie.

Finalista sopockiej imprezy z dwóch ostatnich lat, Niemiec Florian
Mayer zmierzy się natomiast w pierwszej rundzie ze znakomicie w tym
roku grającym Janko Tipsarevicem. Serb był między innymi rewelacją
Wimbledonu, wygrywając po pięciosetowych bataliach trzy pierwsze mecze
i dopiero w czwartej rundzie musiał uznać wyższość Juana Carlosa
Ferrero. Tipsarevic osiągnął również m.in. trzecią rundę Roland Garros
oraz turnieju Masters Series w Indian Wells. W Paryżu pokonał w drugiej
rundzie Marata Safina, zaś w Kalifornii okazał się lepszy od Lleytona
Hewitta.

Dziś przed południem wycofał się z turnieju Oscar Hernandez, powodem
rezygnacji była kontuzja kostki. Jako że Hiszpan poinformował o tym
jeszcze przed rozpoczęciem się eliminacji w turnieju głównym zastąpi go
dobrze znanym sopockiej publiczności Luis Horna. Peruwiańczyk w 2003
roku doszedł do półfinału tego turnieju, pokonując w 1/4 będącego
wówczas drugą rakietą świata, Juana Carlosa Ferrero. Horna w pierwszej
rundzie turnieju zagra z Belgiem Kristofem Vliegenem.