Roland Garros: Stosur eliminuje kolejną mistrzynię

/ Michał Jaśniewicz , źródło: rolandgarros.com, foto: AFP

Znamy już komplet półfinalistek Roland Garros. W gronie tym nie znalazła się Serena Williams. Liderka rankingu WTA przegrała z Samanthą Stosur 2:6, 7:6(2), 6:8. Szansę na swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł zachowuje Jelena Janković, która pokonała dziś Jarosławę Szwedową 7:5, 6:4.

W paryskim turnieju nie ma już żadnej tenisistki z tytułem wielkoszlemowym na koncie. Dwie mistrzynie wyeliminowała Stosur. 26-letnia Australijka w czwartej rundzie wygrała z  Justine Henin, a dziś okazała się lepsza od młodszej z sióstr Williams. Niewiele brakowało, by spotkanie skończyło się po dwóch setach. Po zaciętym początku pierwszej partii Stosur od stanu 2:2 wygrała cztery kolejne gemy, a Amerykanka popełniała coraz więcej błędów.

W drugim secie pochodząca z Brisbane tenisistka prowadziła już 5:3. Szansy na zwycięstwo jednak nie wykorzystała. Williams zdołała odrobić straty, doprowadzić do tie breaka, a w tym oddała rywalce tylko dwie piłki. Wydawało się, że po takim „powrocie” Amerykanka zdominuje decydującą partię. Walka w niej była jednak niezwykle zacięta. Już na początku obie zawodniczki zdobyły po przełamaniu. Od stanu 1:1 obie długo utrzymywały własne podanie. Williams w dziesiątym gemie nie wykorzystała meczbola przy serwisie rywalki. W dwunastym gemie to liderka rankingu straciła swoje podanie, a po kilku kolejnych minutach było już po spotkaniu. Mecz trwał dwie godziny oraz dwadzieścia dwie minuty.

Z pewnością wolałabym wygrać w dwóch setach. Zdołać się jednak podnieść po takiej niewykorzystanej szansie i obronionym meczbolu to coś bardzo specjalnego. Oczywiście gdybym miała do wyboru chciałabym skończyć mecz wcześniej. To zwycięstwo wiele jednak dla mnie znaczy”- przyznała Stosur, która po raz drugi z rzędu osiągnęła półfinał Roland Garros.

Jarosława Szwedowa to jedyna tenisistka nierozstawiona w gronie ćwierćfinalistek. Reprezentantka Kazachstanu, która w drugiej rundzie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską, miała realną szansę na sprawienie kolejnej sensacji. W pierwszym secie pojedynku z Janković Szwedowa prowadziła 3:1, a w drugiej partii aż trzykrotnie zyskiwała przewagę przełamania. Bardziej doświadczona Serbka za każdym razem wychodziła jednak z opresji i zdołała triumfować w dwóch setach, po godzinie oraz trzydziestu jeden minutach rywalizacji.

Jelena Janković po raz piąty wystąpi w wielkoszlemowym półfinale. W meczu o ten najcenniejszy tytuł grała tylko raz, dwa lata temu w finale US Open przegrała z Sereną Williams. W Paryżu Janković osiągnęła półfinał w 2007 oraz 2008 roku.

Przegrałam z nią w US Open, ale w ostatnim naszym pojedynku to ja wygrałam. Chciałam po prostu wyjść na kort i zagrać swoje. Wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać. Ona jest potężną dziewczyną. Stać ją na bardzo mocne uderzenia. Musiałam cały czas być bardzo skupiona. Jestem zadowolona z tego zwycięstwa” – powiedziała na pomeczowej konferencji Janković.

W czwartek zostaną rozegrane oba kobiecie półfinały. O godzinie czternastej na kort im. Philippa Chatiera wyjdą Francesca Schiavone oraz Jelena Diemientiewa. Po tym spotkaniu zmierzą się Samantha Stosur i Jelena Janković.

Wyniki ćwierćfinałów:
Samantha Stosur (Australia, 7) – Serena Williams (USA, 1) 6:2, 6:7(2), 8:6
Jelena Janković (Serbia, 4) – Jaroslawa Szwedowa (Kazachstan) 7:5, 6:4

W Tenisklubie możesz znaleźć:
– środowe wyniki turnieju pań
– środowe wyniki turnieju panów
– środowe wyniki turnieju mikstów
– mecze wszystkich Polaków
Zapraszamy!