Madryt: sensacja z udziałem paryskiego wicemistrza i plaga kontuzji

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Świadkami niemałej sensacji byli dzisiaj kibice męskiego tenisa na madryckiej arenie Park Manzanares. Z rywalizacją już w swoim pierwszym meczu pożegnał się wicemistrz Roland Garros, Robin Soderling. Szwed został pokonany przez Nicolasa Almagro. Gospodarzy nie zawiódł natomiast Rafael Nadal, który w dwóch setach poradził sobie z Oleksandrem Dołgopołowem.

Organizatorzy turnieju w Madrycie w tym roku muszą przyjmować wyjątkowo dużo rezygnacji uczestników. Dziś wycofał się piąty na liście zgłoszeń Andy Roddick, tłumacząc się ogólnie ujętą kontuzją. W trakcie meczów poddali się Jo Wilfried Tsonga (uraz pleców), Philipp Petzschner (kontuzja mięśni nogi) i Leonardo Mayer (problemy z prawym ramieniem). W efekcie zrezygnowały także dwie pary deblowe, które… miały zagrać ze sobą o miejsce w drugiej rundzie.

Wspomniany Jo Wilfried Tsonga zdążył rozegrać w Hiszpanii tylko jednego seta. Wysoki Francuz grał z Guillermo Garcią Lopezem. Przy stanie 2:6, tuż po zakończeniu pierwszej odsłony, zgłosił, że ból pleców jest na tyle silny, że nie jest w stanie kontynuować pojedynku. To jeden z najwyżej notowanych graczy, którzy odpadli z rywalizacji.

Listę pokonanych otwiera Robin Soderling. Mężczyzna, który blisko rok temu przerwał fenomenalną serię Nadala na kortach French Open, na tej samej nawierzchni przegrał dzisiaj 4:6, 5:7 z Nicolasem Almagro. Hiszpan potrzebował do zwycięstwa niecałych dwóch godzin. Popisywał się regularnie asami serwisowymi. Tymczasem Szwed zupełnie nie radził sobie we własnych gemach, trzynaście razy musiał bronić się przed stratą podania. Cztery razy ta sztuka mu się nie udała i ku uciesze gospodarzy, jeszcze jeden ich tenisista zameldował się w trzeciej rundzie.

Dominujący w ostatnich latach na mączce Rafael Nadal nie pozostawił żadnych złudzeń Oleksandrowi Dołgopołowi. Ukrainiec bronił się przez półtorej godziny, by ostatecznie polec na stadionie imienia Manolo Santany 4:6, 3:6. Tenisista naszych wschodnich sąsiadów nie popełniał zbyt wielu błędów, ale… drugi gracz zawodów w Madrycie po prostu był lepszy.

Konsekwentnie do dalszych faz zawodów awansuje Andy Murray, trzeci gracz hiszpańskiej imprezy. W środę wyeliminował w nieco ponad godzinę Juana Ignacio Chelę 6:3, 6:3. Argentyńczyk specjalnie nie utrudniał sprawy swojemu rywalowi, pozwolił mu się pięciokrotnie przełamać i sam odebrał tylko dwa podania. 62 procent rozegranych piłek zapisano na koncie Murray’a i to wicemistrz Australian Open będzie grał dalej.

Przypominamy, że na południu Europy wyłoniono już pierwszą parę ćwierćfinałową w grze podwójnej. Zostali nią Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy w niełatwym pojedynku ograli Mardy’ego Fisha i Marka Knowlesa.

Druga runda singla:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Oleksandr Dołgopołow (Ukraina) 6:4, 6:3
Andy Murray (Wielka Brytania, 3) – Juan Ignacio Chela (Argentyna) 6:3, 6:3
Nicolas Almagro (Hiszpania) – Robin Soderling (Szwecja, 4) 6:4, 7:5

Zobacz wszystkie wyniki turnieju w Madrycie!