Estoril: Federer błyszczy i goni rekord wszechczasów

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Najjaśniejsza gwiazda zmagań w Estoril, Roger Federer, pokonał dzisiaj Arnaud Clementa 7:6(7), 6:2 i zapewnił sobie awans do półfinału rywalizacji. W tej samej fazie zawodów znaleźli się też dwaj Hiszpanie, Albert Montanes i Guillermo Garcia Lopez. Stawkę uzupełnia tenisista gospodarzy, Federico Gil, który w bratobójczym pojedynku wyeliminował Rui Machado.

Odniesienie drugiego w tym sezonie zwycięstwa na nawierzchni ziemnej zajęło Federerowi godzinę i trzydzieści osiem minut. Mecz zaczął się dla Szwajcara w najgorszy możliwy sposób – przegrał swojego gema serwisowego do zera, tracąc ostatni punkt po tym, jak piłka zawirowała na siatce. "Superstar" – jak określają go media – nie miał jednak zamiaru poddać się, bo w dalszej części gry kort należał juz wyłącznie do niego.

– Nie zagrałem pięknego tenisa. Musiałem grać bezpiecznie, czego zazwyczaj nie robię. Zawsze się go bałem i dzisiaj mogliście to zobaczyć – przyznał aktualny mistrz Australian Open, Roland Garros i Wimbledonu.

Roger Federer najprawdopodobniej za sześć tygodni pobije rekord wszechczasów Pete’a Samprasa w ilości tygodni, przez które zajmował pozycję lidera światowej klasyfikacji ATP. Aktualny wynik to 286 tygodni.

W półfinale czeka na Szwajcara Albert Montanes. Hiszpan wyeliminował Pablo Cuevasa 6:4, 6:3 dokładnie w półtorej godziny. Będzie to jego trzeci występ w półfinale turnieju ATP w tym roku, zagrał już w tej fazie rywalizacji w Auckland i Buenos Aires).

W dolnej części drabinki Guillermo Garcia Lopez prowadził w konfrontacji ze swoim rodakiem, Alberto Martinem, kiedy kwalifikant został zmuszony do poddania spotkania. Po ośmiu gemach i dwudziestu ośmiu minutach gry Hiszpan zgłosił ból żołądka, który uniemożliwił mu dalszą walkę.

Późnym popołudniem odbył się pierwszy w historii ATP mecz singlowy pomiędzy dwoma reprezentantami Portugali. Federico Gil pokonał Rui Machado 4:6, 7:6(1), 6:3. Machado dzień wcześniej wyeliminował z gry "szczęśliwego przegranego" Michała Przysiężnego.

Ćwierćfinały singla:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) – Arnaud Clement (Francja) 7:6(7), 6:2
Albert Montanes (Hiszpania, 4) – Pablo Cuevas (Urugwaj, 8) 6:4, 6:3 
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) – Alberto Martin (Hiszpania, Q) 6:0, 2:0 i krecz
Federico Gil (Portugalia) – Rui Machado (Portugalia, WC)