Houston: sukces po trzech latach przerwy

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Juan Ignacio Chela po raz pierwszy od przeszło trzech lat sięgnął po tytuł turnieju ATP Tour. W finale zawodów na ziemnych kortach w Houston Argentyńczyk pokonał reprezentanta gospodarzy Sama Querreya 5:7, 6:4, 6:3.

30-letni Chela w 2004 roku był 15. zawodnikiem rankingu ATP, ma również na swoim koncie ćwierćfinały Roland Garros (2004r.) oraz US Open (2007r.). W ostatnich sezonach Argentyńczykowi nie wiodło się jednak już tak dobrze. Przed występem w Houston nie doszedł w tym roku dalej niż do drugiej rundy jakiegokolwiek turnieju. W US Men’s Clay Court Championship pokonał jednak czterech rozstawionych tenisistów, w tym Lleytona Hewitta (nr 4) oraz w finałowym spotkaniu Sama Querreya (nr 3).

Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczęło się dla Querreya, który walczył o swój pierwszy w karierze tytuł na kortach ziemnych. W pierwszej fazie seta obaj tenisiści zdobyli po jednym przełamaniu, ale Amerykanin wywalczył kolejnego breaka w jedenastym gemie, a następnie przypieczętował zwycięstwo własnym serwisem. W drugiej partii Amerykanin miał dwie okazje na przełamanie, ale nie wykorzystał żadnej z okazji i przegrał 4:6.

Decydujący set rozpoczął się od breaka wywalczonego przez Querreya. Chela stratę natychmiast jednak odrobił, a w dalszej części partii doprowadził do siedmiu okazji na przełamanie. Argentyńczyk wykorzystał jedną z tych szans, ale to wystarczyło do zwycięstwa w całym spotkaniu. Mecz trwał dwie godziny oraz dwadzieścia cztery minuty. Było to pierwsze spotkanie pomiędzy tymi tenisistami.

Zawsze powtarzam, że tak długo jak rywalizacja sprawia mi radość, a mecze powodują wzrost adrenaliny, tak długo będę grał. Jestem szczęśliwy z tego co robią, szczególnie po takim zwycięstwie”- stwierdził Juan Ignacio Chela, któremu sukces w Houston zagwarantował awans w rankingu z 82. na 51. miejsce.

Wynik finału:
Juan Ignacio Chela (Argentyna) – Sam Querrey (USA, 3) 5:7, 6:4, 6:3