Dubaj: krótka przygoda Polaków

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atpworldtour.com, foto: Archiwum Tenisklubu

Lukas Dlouhy i Leander Paes okazali się zbyt silni dla słabego w tym roku debla Fyrstenberg – Matkowski. Rozstawieni z dwójką Czech i Hindus pokonali Polaków 7:6(7), 6:3 w pierwszej rundzie turnieju ATP w Dubaju. W grze pojedynczej udany początek zanotowali faworyci: Novak Djoković i Andy Murray.

Blisko dwa miesiące nowego tenisowego sezonu za nami, a nasz najlepszy polski debel wciąż nie może wrócić na dobre ścieżki zwycięstw. Jak dotąd Fyrstenberg i Matkowski rozegrali osiem spotkań (włączając w to dzisiejsze), przegrywając niestety aż pięć z nich. W Dubaju nie mieli łatwego losowania. Z racji niskiego rankingu nie byli rozstawieni i od razu trafili na turniejową „dwójkę”. W pierwszym secie Polacy dzielnie się bronili. Udało im się doprowadzić do tie breaka, chociaż rywale mieli aż trzy szanse na przełamanie. Nie wykorzystali żadnej. W trzynastym, bardzo zaciętym gemie nasi zawodnicy przegrali minimalnie do siedmiu. W drugim secie znacznie spadła skuteczność pierwszego podania Polaków. Kosztowało to ich stratę aż trzech gemów serwisowych. Sami zdobyli jednego breaka i przegrali 3:6.

W grze pojedynczej obronę tytułu rozpoczął Novak Djoković. Rozpoczął udanie, bo pokonał Guillermo Garcię-Lopeza 6:4, 6:4. Serb grał bez fajerwerków i aż trzykrotnie stracił własne podanie, ale w kluczowych momentach był górą. Żadnych problemów z awansem do drugiej rundy nie miał Andy Murray, który oddał Igorowi Kunitsynowi tylko pięć gemów, zwyciężając 6:2, 6:3.

Pierwsza runda debla:
Lukas Dlouhy, Leander Paes (Czechy, Indie, 2) – Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska) 7:6(7), 6:3

Pierwsza runda singla:
Novak Djoković (Serbia, 2) – Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:4, 6:4
Andy Murray (Wielka Brytania, 3) – Igor Kunitsyn (Rosja, Q) 6:2, 6:3