Melbourne: pasjonujący dzień z wielką niespodzianką

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: australianopen.org, foto: AFP

Robin Soderling nie gra już w Australian Open! Rozstawiony z ósemką Szwed wygrał dwa pierwsze sety pojedynku z Marcelem Granollersem, ale przegrał cały mecz 7:5, 6:2, 4:6, 4:6, 2:6. Roger Federer męczył się z Igorem Andriejewem, a Fernando Verdasco z Carstenem Ballem. Fantastyczne odrodzenie przeżył Michaił Jużnyj, który był już jedną nogą „za burtą” imprezy, ale wygrał epicki, blisko pięciogodzinny thriller z Richardem Gasquetem. To tylko kilka z wielu emocjonujących wydarzeń, które we wtorek miały miejsce w Melbourne.

Niewątpliwie największą, jak dotąd, niespodzianką w męskich rozgrywkach jest dzisiejsza porażka Robina Soderlinga. Dwa pierwsze sety nie zapowiadały kłopotów faworyta. Wygrał je 7:5 i 6:2, nie grając nadzwyczajnie, ale dominując na korcie. Notował więcej uderzeń kończących i popełniał mniej błędów od przeciwnika. Granollers jednak nie zamierzał się poddać i w trzecim zaciętym secie wykorzystał swoją szansę. Miał tylko jednego break pointa, ale zdołał go zamienić na przełamanie, a sam raz obronił się przed stratą podania. Wygrał 6:4 i uwierzył w siebie, co było widoczne w czwartej i piątej partii. Soderling nadal często atakował, ale notował więcej błędów niż uderzeń kończących. W ostatniej odsłonie Szwed był już wyraźnie gorszy. Zapisał na swoim koncie aż 21 pomyłek przy zaledwie 4 rywala i przegrał 2:6, odpadając z turnieju.

Z problemami zaczęli swoje występy Roger Federer i Carsten Ball. Obaj przegrali pierwsze sety w swoich spotkaniach. Szwajcar dwukrotnie przegrał własne podanie i tylko raz przełamał rywala. Notował też dużo mniej piłek kończących niż rywal, co złożyło się na porażkę 4:6. W drugim secie lider rankingu wziął srogi rewanż za wcześniejszą odsłonę, zwyciężając do dwóch, ale trzeci znów był bardzo zacięty. Zakończył się w tie breaku, ale po drodze Federer bronił piłki setowej. Wyszedł cało z opresji i w trzynastym gemie nie dał Andriejewowi większych szans, wygrywając 7:2. Czwarta partia nie miała już historii. Z Rosjanina uszło powietrze, a Szwajcar wyraźnie podbudował się wygranym trzecim setem i zwyciężył 6:0, awansując do drugiej rundy.

Fernando Verdasco wraz z upływem czasu zdobywał coraz większą przewagę w meczu z reprezentantem gospodarzy Carstenem Ballem. Jednak pierwsza część pojedynku była bardzo wyrównana, a inauguracyjnego seta w tie breaku wygrał Australijczyk. To on dyktował warunki na korcie, notując aż 26 uderzeń kończących, ale i popełniając 15 błędów. Verdasco wygrał zaledwie 8 bezpośrednich punktów i pomylił się 3 razy. Druga partia przebiegała podobnie, ale tym razem obaj zawodnicy zdobyli po jednym przełamaniu. Hiszpan objął prowadzenie 5:4 i serwował, aby zakończyć seta, ale Australijczy błyskawicznie odrobił stratę. W drugim tie breaku lepszy był Verdasco, który w dalszej części meczu grał już coraz pewniej, zaś Ball zaczął popełniać więcej błędów. Hiszpan zwyciężył 7:5 i 6:2, a w całym spotkaniu 4:1 w setach i zapewnił sobie awans do następnej rundy.

Prawie pięć godzin walczyli ze sobą Michaił Jużnyj i Richard Gasquet. Po dwóch pierwszych setach kibice nie przypuszczali chyba, że będą świadkami tak długiej i zaciętej walki, bowiem Francuz objął prowadzenie 2:0, triumfując 7:6(9) i 6:4. Rosjanin czuł jednak, że obie partie przegrał minimalnie i ciągle może odwrócić losy meczu. I tak też się stało. Jużnyj zachował zimną krew i wygrał tie breaki trzeciego oraz czwartego seta, a w piątym triumfował 6:4, wydzierając końcowe zwycięstwo rywalowi. W całym meczu obaj tenisiści zanotowali aż 148 uderzeń kończących, posłali 20 asów i popełnili 145 niewymuszonych błędów.

W Melbourne działo się dużo więcej. Świetnie swój występ przed własną publicznością rozpoczął Lleyton Hewitt, który do jednego, dwóch i trzech pokonał Ricardo Hocevara z Brazylii. Ciągle w świetnej formie znajduje się Nikołaj Dawydienko, który oddał tylko cztery gemy Dieterowi Kindlmannowi. Przegrał za to Juan Carlos Ferrero. Hiszpan wygrał 6:2, 6:1 dwa pierwsze sety z Antonio Veiciem, ale potem jego gra się posypała i przegrał 4:6, 1:6, 1:6.

Wyniki pierwszej rundy:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) – Igor Andriejew (Rosja) 4:6, 6:2, 7:6(2), 6:0
Marcel Granollers (Hiszpania) – Robin Soderling (Szwecja, 8) 5:7, 2:6, 6:4, 6:4, 6:2
Fernando Verdasco (Hiszpania, 9) – Carsten Ball (Australia, WC) 6:7(4), 7:6(1), 7:5, 6:2
Michaił Jużnyj (Rosja, 20) – Richard Gasquet (Francja) 6:7(9), 4:6, 7:6(2), 7:6(4), 6:4