Melbourne: pewni faworyci, niecodzienny wyczyn Mayera i porażka Stepanka

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: australianopen.org, foto: AFP

Rafael Nadal w bardzo dobrym stylu rozpoczął obronę tytułu w Melbourne. Wicelider rankingu pokonał nadzieję gospodarzy Petera Luczaka 7:6(0), 6:1, 6:4. Żadnych kłopotów z awansem nie mieli Andy Murray i Andy Roddick. Ten pierwszy stracił cztery, a drugi dziewięć gemów. Największą niespodzianką pierwszego dnia rozgrywek jest porażka rozstawionego z trzynastką Radka Stepanka, który po pięciosetowej batalii uległ Ivo Karloviciowi.

Początek tegorocznego Australian Open okazał się dość zaskakujący. Kojarzone z ogromnymi styczniowymi upałami Melbourne tym razem przywitało tenisistów przystępną temperaturą, oscylującą w okolicach 20 stopni, i deszczem. Nienajlepsza pogoda sprawiła, że wiele spotkań zaplanowanych na pierwszy dzień imprezy zostało przerwanych lub przełożonych na wtorek.

Ci, którzy grali na Rod Laver Arena i Hisense Arena problemów nie mieli, bo zasłonięty dach umożliwiał im grę nawet w deszczu. Rafael Nadal, Andy Murray i Andy Roddick szybko i łatwo uporali się ze swoimi rywalami. Broniący tytułu Hiszpan tylko w pierwszym secie czuł presję ze strony Petera Luczaka. Każdy z zawodników zdobył po jednym przełamaniu i doszło do decydującego tie breaka, w którym jednak faworyt nie oddał reprezentantowi gospodarz ani jednego punktu. W tym momencie powietrze z Australijczyka uszło i w dwóch następnych partiach walka nie była już tak zacięta. Drugiego seta Nadal wygrał do jednego, a trzeciego, kontrolując sytuację, do czterech. W całym meczu Hiszpan zanotował 35 uderzeń kończących i tylko 16 błędów. W przypadku Luczaka proporcje były odwrotne: mylił się aż 38 razy, a wygrywających piłek miał 29.

Andy Murray potrzebował tylko godziny i 37 minut, aby pokonać kwalifikanta z RPA. Szkot miał dziś ogromne problemy z celnością, bo trafił tylko 35% pierwszego podania. Jednak w grze z głębi kortu radził sobie znacznie lepiej od Kevina Andersona. Wygrał 37 punktów bezpośrednio i popełnił 19 niewymuszonych błędów. Był też bardzo skuteczny w ważnych fragmentach gry, wykorzystując 8 z 12 break pointów. Murray zwyciężył 6:1, 6:2, 6:2 i pewnie awansował do drugiej rundy.

Najwięcej problemów ze ścisłej czołówki miał dziś Juan Martin Del Potro, który w pojedynku z Michaelem Russellem stracił seta. Zwycięzca zeszłorocznego US Open potrzebował równo trzech godzin, aby uporać się z niżej notowanym rywalem. Przyczyną niewielkich kłopotów Argentyńczyka była jego słabsza dyspozycja, a nie wybitna gra Amerykanina. Del Potro popełnił aż 61 niewymuszonych błędów, notując 49 uderzeń kończących. Trzykrotnie stracił też swoje podanie, ale ostatecznie triumfował 6:4, 6:4, 3:6, 6:2.

Podczas gdy faworyci pewnie wygrywali swoje mecze, na innych kortach trwały zacięte spotkania. Radek Stepanek i Ivo Karlović to dwójka, która zapadła kibicom tenisa w pamięci po zeszłorocznym Pucharze Davisa, gdzie rozegrali sześciogodzinny, pięciosetowy mecz, w którym cztery sety rozstrzygnięto w tie breakach, a w piątym padł wynik 16:14. Ponadto Chorwat posłał wówczas rekordową liczbę 78 asów. Nastawieni na niezwykle długie widowisko kibice mocno się zdziwili, gdy po 31 minutach Stepanek dwukrotnie przełamał mierzącego 208 cm Karlovicia i wygrał partię 6:2. Potem jednak wszystko wróciło do normy i zaczęła się zażarta walka między dwójką świetnie serwujących zawodników. Zwycięsko wyszedł z niej tym razem Chorwat, który w Pucharze Davisa przegrał. Tie break był tylko jeden, piąty set zakończył się dość szybko, a Karlović posłał „zaledwie” 34 asy, ale emocji nie brakowało. W trwającym blisko cztery godziny pojedynku Chorwat zwyciężył ostatecznie 2:6, 7:6(5), 6:4, 3:6, 6:4.   

Równie ciekawe, a może i jeszcze ciekawsze rzeczy działy się na korcie numer 13, gdzie niezwykłą batalię stoczyli ze sobą dwaj Niemcy. Gdy Philipp Petzschner rozgromił w dwóch pierwszych setach Floriana Mayera 6:0, 6:2, nikt chyba nie przypuszczał, że ten zdoła się jeszcze pozbierać. A jednak! Od trzeciego seta o rok starczy Mayer zaczął przejmować inicjatywę na korcie. Lepiej serwował, był bardziej skoncentrowany i popełniał mniej błędów. Trzecią odsłonę wygrał 6:4, ale w dwóch następnych dominował już wyraźnie, triumfując dwukrotnie do dwóch.

Wyniki pierwszej rundy:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Peter Luczak (Australia) 7:6(0), 6:1, 6:4
Juan Martin Del Potro (Argentyna, 4) – Michael Russell (USA) 6:4, 6:4, 3:6, 6:2
Andy Murray (Wielka Brytania, 5) – Kevin Anderson (RPA, Q) 6:1, 6:1, 6:2
Andy Roddick (USA, 7) – Thiemo de Bakker (Holandia) 6:1, 6:4, 6:4
Ivo Karlović (Chorwacja) – Radek Stepanek (Czechy, 13) 2:6, 7:6(5), 6:4, 3:6, 6:4
Florian Mayer (Niemcy) – Philipp Petzschner (Niemcy) 0:6, 2:6, 6:4, 6:2, 6:2