Matkowski: najlepszy mecz w roku

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atptennis.com, foto: AFP

Pierwszy mecz turnieju Barclays ATP World Tour Finals przyniósł pierwszą niespodziankę i to od razu z udziałem Polaków! Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski pokonali obrońców tytułu i liderów rankingu deblowego: Daniela Nestora oraz Nenada Zimonjicia 6:4, 6:4. Po spotkaniu nasi tenisiści nie kryli satysfakcji ze swojej postawy na korcie.

W całym spotkaniu Fyrstenberg i Matkowski ani raz nie przegrali swojego podania, co więcej nie musieli nawet bronić chociażby jednego break pointa. Trudno się więc dziwić, że obaj tenisiści właśnie serwis wskazali jako klucz do dzisiejszego zwycięstwa.

Dzisiaj nasz serwis funkcjonował niemal perfekcyjnie. Nie musieliśmy bronić żadnego break pointa. Myślę, że Daniel i Nenad byli pod dużą presją rozgrywając swoje gemy serwisowe. To był bardzo dobry mecz dla nas, najlepszy jaki zagraliśmy w całym roku. Jeżeli będziemy grać tak cały czas to może być to dla nas bardzo dobry turniej” – nie ukrywał swojego optymizmu Marcin Matkowski.

W podobnym tonie wypowiedział się po meczu Mariusz Fyrstenberg: „Najważniejszą rzeczą w naszej grze jest dobry, potężny serwis. Utrzymywaliśmy dziś jego bardzo wysoki procent. Czujemy się w tym elemencie bardzo pewnie. Myślę, że utrzymamy taki serwis w naszych dwóch kolejnych spotkaniach. Jest to kluczowa spawa.

Polacy swoim zwycięskim meczem zainaugurowali cały turniej, na gigantycznej londyńskiej hali O2. Marcin Matkowski po spotkaniu podzielił się swoimi wrażeniami na temat obiektu i panującej na nim atmosfery: „Publiczność tutaj naprawdę kocha tenis. Szczególnie teraz, kiedy mają tylko turniej w Queen’s i Wimbledon w lipcu. Tak więc dla nich fakt, że najlepsi tenisiści na świecie grają tutaj w Londynie to coś wspaniałego. I można zaobserwować, że dają temu dowód nawet podczas spotkań deblowych i naprawdę je lubią. Mam więc nadzieję, że będą się tak zachowywać każdego dnia.