Paryż: porażki Murraya i Dawydienki

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Nikołaj Dawydienko mimo porażki z Robinem Soderlingiem zapewnił sobie miejsce w turnieju Masters w Londynie. Porażki doznał także Fernando Verdasco i teraz jego awans do mistrzostw ATP zależy od postawy rywalki. Jednak największą niespodzianką czwartkowych zmagań w Paryżu było zwycięstwo Radka Stepanka nad Andy Murrayem.

Początek spotkania trzeciej rundy w wykonaniu 30-letniego Czecha był tragiczny. Murray błyskawicznie objął prowadzenie 5:0, a po 23 minutach gry triumfował 6:1. Stepanek się nie poddał i w drugim secie przystąpił do ofensywy. Zaczął grać agresywniej, atakował krótsze zagrania Murraya. Przyniosło to oczekiwane rezultaty, gdyż pochodzący z Karviny Czech zdobył breaka już w drugim gemie drugiej partii. Równie szybko Stepanek objął prowadzenie w decydującej odsłonie i po 108 minutach gry triumfował 1:6, 6:3, 6:4. Dla rozstawionego z „trzynastką” Stepanka było to pierwsze zwycięstwo nad Andy Murrayem w karierze.

Wygranie turnieju po przerwie było wspaniałe” – stwierdził Murray, mistrz z Walencji. "Chciałem się sprawdzić i grać tak dużo jak tylko możliwe. Sześć zwycięstw w siedmiu meczach wziąłbym w ciemno. Tego mi było trzeba przed startem w Londynie” – powiedział 22-letni Szkot.

Kolejne spotkanie pełne napięcia stoczył Rafael Nadal. Po tym jak w drugiej rundzie obronił pięć piłek meczowych w starciu z Nicolasem Almagro, tym razem uciekł spod topora Tommy Robredo. Wprawdzie wicelider rankingu ATP wygrał pierwszego seta 6:3, ale drugiego przegrał w identycznym stosunku, a w trzecim stracił podanie w dziewiątym gemie, popełniając podwójny błąd. Starszy z Hiszpanów serwował po zwycięstwo przy stanie 5:4, ale 23-latek z Manacor zdołał odwrócić losy pojedynku. Dwukrotnie przełamał Robredo, dzięki czemu triumfował 7:5. Dla Nadala było to już szóste kolejne zwycięstwo ze starszym o 4 lata rodakiem.

Kolejnym rywalem Rafaela Nadala będzie broniący tytułu Jo-Wilfried Tsonga. 24-letni Francuz chcąc myśleć o wyjeździe do Londynu, musi celować w powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu. Na razie jest na dobrej drodze, gdyż swojego rodaka, Gillesa Simona, pokonał szybko i bezproblemowo. Po zaledwie 53 minutach gry finalista ubiegłorocznego Australian Open zwyciężył 6:2, 6:3.

Oprócz Tsongi w walce o wyjazd do Masters wciąż liczą się Fernando Verdasco, Robin Soderling i Fernando Gonzalez. Leworęczny Hiszpan zakończył już swój udział w BNP Paribas Masters, przegrywając 6:3, 3:6, 4:6 z pogromcą Łukasza Kubota, Marinem Ciliciem. Jednak w wirtualnym rankingu ATP 25-latek z Madrytu wciąż zajmuje 8. miejsce gwarantujące mu start w Londynie. Wszystko zależy teraz od dokonań Tsongi, Gonzaleza i Soderlinga. 25-letni Szwed pozostaje w grze po zwycięstwie nad Nikołajem Dawydienko. Finalista Roland Garros wygrywając 6:3, 3:6, 6:4 stanął na drodze Rosjanina do zwycięstwa w Paryżu, ale nie do Londynu. 28-letni mieszkaniec Wołgogradu zagra w Masters po raz piąty z rzędu. Natomiast Soderling zmierzy się w ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem, który komfortowo, 6:2, 6:2, pokonał Arnaud Clement.

Wyniki trzeciej rundy singla:
Radek Stepanek (Czechy, 13) – Andy Murray (Wielka Brytania, 4) 1:6, 6:3, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Tommy Robredo (Hiszpania, 14) 6:3, 3:6, 7:5
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 8) – Gilles Simon (Francja, 11) 6:2, 6:3
Marin Cilić (Chorwacja, 12) – Fernando Verdasco (Hiszpania, 7) 3:6, 6:3, 6:4
Robin Soderling (Szwecja, 9) – Nikołaj Dawydienko (Rosja, 6) 6:3, 3:6, 6:4
Novak Djoković (Serbia, 3) – Arnaud Clement (Francja) 6:2, 6:2