Walencja: dramat i zminimalizowane nadzieje Tsongi

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Dwaj zawodnicy, walczący o miejsce w londyńskim turnieju Masters, odpadli z rywalizacji w Walencji. Już w pierwszej rundzie poddał się jedenasty w rankingu Race Jo Wilfried Tsonga, który skreczował z powodu kontuzji lewego nadgarstka. Porażkę poniósł również Gael Monfils. Francuz w drugiej rundzie uległ Guillermo Garcii Lopezowi.

Jo Wilfried Tsonga spędził na korcie półtorej godziny, walcząc z Michaiłem Jużnym i bólem nadgarstka. Francuz, rozstawiony z numerem trzy, wygrał pierwszego seta po tie-breaku 7:6(3). Rywalizacja była wyrównana, obydwaj tenisiści odnotowali w partii otwarcia po tyle samo zdobytych punktów. W drugiej odsłonie Tsonga przeżył jednak prawdziwy dramat. Jego kontuzja okazała się na tyle silna, że nie był w stanie wygrywać kolejnych piłek. W sumie na jego koncie znalazło się tylko osiem punktów, a wszystkie gemy przypadły w udziale Rosjaninowi. Po trzech gemach męki w trzecim secie Francuz zrezygnował z dalszej walki. Tym samym utrudnił sobie bardzo starania o miejsce w turnieju mistrzowskim w Londynie. Jo Wilfried zajmuje w klasyfikacji Race jedenaste miejsce ze stratą 335 punktów do ósmego Fernando Verdasco.

Wspomniany Hiszpan miał dzisiaj nieco ułatwione zadanie. Fernando rozstawiony jest z numerem cztery i jest jednym z głównych kandydatów do końcowego triumfu. Dzisiaj Verdasco spędził na korcie zaledwie pół godziny. Jego rodak, Oscar Hernandez, skreczował po ośmiu rozegranych gemach z powodu bólu pleców.

Tymczasem w drugiej rundzie pokonany został Gael Monfils. Francuz, rozstawiony z numerem sześć, uległ 2:6, 5:7 Guillermo Garcii Lopezowi. Mecz trwał nieco ponad półtorej godziny. Panowie z taką samą częstotliwością prezentowali asy, jak i podwójne błędy serwisowe. Francuz nie potrafił przełamać podania Hiszpana, podczas gdy ten wykorzystał trzy z ośmiu break pointów. Ten element gry okazał się kluczowy dla losów całego spotkania, zwłaszcza w wyrównanej końcówce drugiego seta. Monfils w rankingu Race jest szesnasty. Zgromadził dotąd 2010 punktów, czyli o 1020 mniej od Verdasco.

W ćwierćfinale turnieju zameldował się natomiast Gilles Simon. Francuz, grający z numerem pięć, pokonał Tomasa Berdycha 6:4, 4:6, 6:3. Simon też znajduje się gronie walczących o miejsce w Masters. Ma na koncie 2140 punktów (strata do Verdasco wynosi 890 "oczek").

Druga runda singla:
Gilles Simon (Francja, 5) – Tomas Berdych (Czechy) 6:4, 4:6, 6:3
Guillermo Garcia Lopez (Hiszpania) – Gael Monfils (Francja, 5) 6:2, 7:5

Pierwsza runda singla:
Michaił Jużnyj (Rosja) – Jo Wilfried Tsonga (Francja, 3) 6:0, 3:0 i krecz Tsongi
Fernando Verdasco (Hiszpania, 4) – Oscar Hernandez (Hiszpania, WC) 6:1, 0:1 i krecz Hernandeza