Lyon: Tsonga przegrywa dramatyczną batalię

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Ivan Ljubicić jest jedynym tenisistą spoza Francji, który awansował do półfinału imprezy w Lyonie. Pozostali półfinaliści to oczywiście reprezentanci gospodarzy – do rozgrywek ćwierćfinałowych przystąpiło ich aż siedmiu. Największą niespodzianką piątego dnia turnieju była przegrana Jo Wilfrieda Tsongi z Arnaud Clementem po dramatycznym, trzysetowym spotkaniu, zakończonym tie-breakiem.

Ivan Ljubicić czekał aż osiemnaście miesięcy na kolejny w swojej bogatej karierze występ w półfinale turnieju ATP World Tour. Chorwat okazał się dzisiaj lepszy od Florenta Serry wynikiem 7:6(6), 6:2. Największą bronią dwudziestego dziewiątego na świecie Ljubicicia było podanie – zaserwował szesnaście asów i wygrał w osiemdziesiąt trzy minuty. Ostatni półfinał Ivan odnotował w maju 2008 roku w austriackim Poertschach.

To świetne uczucie awansować do mojego pierwszego półfinału w tym roku. Ale nadal zagrałem cztery ćwierćfinały w imprezach ATP World Tour Masters 1000, więc nie jest tak źle. Jeżeli zakończę ten rok w czołowej dwudziestce rankingu, będzie to dla mnie naprawdę dobry rok. Czuję, że wracam tam, gdzie zaczynałem z moim rankingiem. Znów czuję się dobrze na korcie. Zacząłem czuć się dobrze już w Metz i potem dobrze grałem w Azji, więc staram się tylko to utrzymać na te kilka turniejów w tym roku – powiedział Ivan Ljubicić.

Tuż po dwudziestej drugiej czasu polskiego z turnieju wyeliminowany został główny faworyt, Jo Wilfried Tsonga. Były wicemistrz Australian Open walczy o jedno z dwóch miejsc pozostałych w imprezie mistrzowskiej w Londynie. Dziś musiał jednak uznać wyższość rodaka, Arnaud Clementa, który triumfował 5:7, 6:4, 7:6(8) po blisko trzech godzinach walki. Tsonga zaserwował miażdżącą liczbę dwudziestu siedemiu asów (w tym osiem w samym tie-breaku) i w ogólnym bilansie był gorszy tylko o dwie piłki. W tie-breaku trzeciego seta Clement prowadził już 5:1, kiedy Tsonga zaczął odrabiać straty. W tym dodatkowym gemie wyżej notowany z Francuzów zdobył wszystkie osiem punktów za pomocą asów! Ostatecznie jednak grający z dziką kartą Arnaud nie pozwolił sobie odebrać miejsca w półfinale i wygrał 10-8.

Rozstawiony z numerem dwa Gilles Simon okazał się lepszy od Juliena Benneteau 7:6(5), 6:3. Skład półfinałów uzupełnia Michael Llodra. Francuz wyeliminował swojego rodaka, Marca Gicquela 7:6(5), 6:4.

Ćwierćfinały singla:
Arnaud Clement (Francja, WC) – Jo Wilfried Tsonga (Francja, 1) 5:7, 6:4, 7:6(8)
Gilles Simon (Francja, 2) – Julien Benneteau (Francja, 5) 7:6(5), 6:3
Ivan Ljubicić (Chorwacja, 3) – Florent Serra (Francja) 7:6(6), 6:2
Michael Llodra (Francja, WC) – Marc Gicquel (Francja) 7:6(5), 6:4