Sebastien Grosjean i Michael Llodra, występujący w Metz z dzikimi kartami, pokonali odpowiednio Nicolasa Mahut i Mischę Zvereva w drodze do drugiej rundy konkurencji singlowej. Miejsca w ćwierćfinale zajęli już rozstawiony z numerem dwa Philipp Kohlschreiber i Jewgienij Korolew.
Michael Llodra odniósł w środę dwa zwycięstwa - zarówno w singlu, jak i w deblu. Francuz pokonał w godzinę i pięćdziesiąt minut Mischę Zvereva 4:6, 6:3, 6:3. O przewadze Niemca w pierwszym secie zdecydowało jedno przełamanie. W dwóch kolejnych partiach na korcie dominował już gracz gospodarzy, który w sumie zaserwował piętnaście asów i zapisał na swoim koncie okrągłą liczbę stu zdobytych punktów. Llodra w drugiej rundzie zagra z Philippem Petzschnerem. Niemiec rozstawiony jest z numerem cztery i w pierwszej rundzie dysponował wolnym losem.
Inny z naszych zachodnich sąsiadów, Philipp Kohlschreiber, ograł dzisiaj swojego rodaka, Bjoerna Phaua 4:6, 6:3, 6:2. Tenisista z Augsburga także stracił pierwszego seta, pozwalając niżej notowanemu koledze na przełamanie. Jednak w dalszych minutach spotkania stracił tylko pięć gemów, po raz trzeci w karierze pokonując o cztery lata starszego Phaua. Kolhschreiber, stawiany w gronie głównych faworytów Open de Moselle, zagra z Jewgienijem Korolewem.
Kuzyn Anny Kurnikowej, po wczorajszej wygranej nad Benjaminem Beckerem, dziś był lepszy od Denisa Istomina. Tenisowa chluba Uzbekistanu walczyła zaciekle przez dwie godziny i osiemnaście minut, ale ostatecznie moskwianin okazał się lepszy 3:6, 7:5, 7:6(2). Rosjanin zdobył w sumie tylko o pięć punktów więcej od swojego przeciwnika, zaserwował dwanaście asów i wykorzystał dwa break pointy. Było to drugie starcie tych zawodników, ale pierwsze od trzech lat. Poprzednio, w 2006 w Moskwie, również wygrał Korolew.
Pierwsza runda singla:
Michael Llodra (Francja, WC) - Mischa Zverev (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:3
Druga runda singla:
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 2) - Bjoern Phau (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:2
Jewgienij Korolew (Rosja) - Denis Istomin (Uzbekistan) 3:6, 7:5, 7:6(2)