US Open w piątek: święto w Belgii

/ Anna Wilma , źródło: usopen.org, foto: usopen.org

Piątek. Zazwyczaj tego dnia odbywają się półfinałowe mecze singla panów. Ale organizatorzy US Open konstruują w tym roku wyjątkowo przewrotny program rozgrywek. Głównymi wydarzeniami Flushing Meadows będą więc dzisiaj półfinały pań, w tym niezwykle interesująca konfrontacja Kim Clijsters z Sereną Williams. Przez drugim spotkaniem jednej drugiej finału (Yanina Wickmayer contra Caroline Wozniacki) na Arthur Ashe Stadium pojawią się jeszcze Rafael Nadal i Fernando Gonzalez, by dokończyć mecz ćwierćfinałowy. Na deser drugi z seniorskich finałów: tym razem w grze podwójnej mężczyzn i bez udziału zawodników gospodarzy.

Niezależnie od tego, co wydarzy się dziś wieczorem, niekwestionowanymi dominatorkami US Open okazały się… Belgijki. Od czasu zakończenia karier przez Kim Clijsters i Justine Henin nie mieliśmy sytuacji, by dwie reprezentantki tego państwa doszły do półfinału tej samej imprezy WTA, a co dopiero Wielkiego Szlema! W Nowym Jorku tak się stało i kibice w tym kraju będą mocno zaciskać kciuki, aby obydwu ich tenisistkom udało się dostać do finału.

Czasy się jednak zmieniają, a decyzje tenisistek tym bardziej. Kim Clijsters zdecydowała o przerwaniu sportowej "emerytury" i już jako doświadczona kobieta miesiąc temu wróciła na korty. Na efekty długo czekać nie trzeba. Najwyżej notowana koleżanka, którą pokonała Belgijka, to Venus Williams, właśnie na Flushing Meadows w czwartej rundzie. Z jej siostrą, Sereną, dotychczas łatwo nie było. Panie w latach 1999 – 2003 grały ze sobą osiem razy i Clijsters wygrała tylko jedno spotkanie (Masters 2002). Był to również ich jedyny mecz na hali, wszystkie pozostałe rozegrały na twardej nawierzchni. Na zakończenie dodajmy, że tylko dwóm kobietom w historii udało się wyeliminować obydwie siostry Williams z jednej imprezy wielkoszlemowej. Najpierw dokonała tego Martina Hingis w Australian Open 2001, potem Justine Henin w US Open 2007. Clijsters wygrała na Flushing Meadows w 2005 roku, Williams jest aktualną mistrzynią tej imprezy.

W drugim półfinale zagrają Caroline Wozniacki i Yanina Wickmayer. To zupełne przeciwieństwa drugiej pary półfinałowej. Tam mamy do czynienia z tenisistkami doświadczonymi i utytułowanymi, byłymi liderkami rankingów WTA (Belgijka również w deblu). Tutaj natomiast trafiły dwie debiutujące w półfinałach Wielkiego Szlema zawodniczki: 19-letnia Dunka o polskich korzeniach i prawie 20-letnia Belgijka z Lier. Panie nie grały ze sobą jeszcze nigdy. Ich mecz zaplanowano jako przedostatni na Arthur Ashe Stadium.