US Open: znakomity return Murraya

/ Michał Jaśniewicz , źródło: usopen.org/atptennis.com, foto: AFP

W czwartej rundzie US Open znalazł się tylko jeden reprezentant gospodarzy. W niedzielę Taylor Dent przegrał w trzech szybkich setach z Andy Murrayem. Bez straty seta swoje spotkania trzeciej rundy wygrali Rafael Nadal i Gael Monfils, którzy zagrają teraz przeciwko sobie.

Trzecia runda okazała się dla reprezentantów gospodarzy wyjątkowo bolesnym „przesiewem”. Na tym etapie zawodów znalazło się ich aż sześciu, a swój mecz wygrał tylko jeden. Na dodatek zwycięstwo to odniósł John Isner w rywalizacji ze swoim rodakiem i nadzieją amerykańskiego tenisa na końcowy sukces – Andy Roddickiem. W niedzielę na kortach Flushing Meadows zaprezentował się tylko jeden singlista z USA. Taylor Dent uraczył publiczność wieloma spektakularnymi akcjami przy siatce. Łącznie miał ich 61, z czego ponad połowę (35) zakończył sukcesem. Na Andy’ego Murraya było to jednak zdecydowanie za mało. Wicelider rankingu ATP bardzo dobrze serwował (po swoim pierwszym podaniu przegrał tylko trzy piłki!), a przede wszystkim znakomicie grał z returnu. W efekcie Brytyjczyk sześciokrotnie przełamał podanie rywala i w równo półtorej godziny zwyciężył 6:3, 6:2, 6:2.

Mam świadomość, że return jest równie ważny co serwis, więc ciężko trenowałem ten element gry. Miles (MacLagan, trener Murraya – dop. red.) serwuje mi z końca kara serwisowego, żebym mógł radzić sobie z silnym serwisem. Zdecydowanie return funkcjonował dziś bardzo dobrze, poza tym lubię grać z zawodnikami, którzy preferują styl serve&volley” – stwierdził po meczu Murray.

O awans do ćwierćfinału Szkot zagra z Marinem Ciliciem. Rozstawiony z numerem szesnaście Chorwat pewnie pokonał w trzeciej rundzie Denista Istomina z Uzbekistanu 6:1, 6:4, 6:3.

Bez straty seta miejsce w czwartej rundzie zapewnił sobie również Rafael Nadal. Spotkanie leworęcznego Hiszpana z rodakiem Nicolasem Almagro nie było jednak łatwy sprawdzianem. W pierwszym i trzecim secie były lider rankingu musiał odrabiać stratę przełamania, ale w kluczowych momentach zdołał stanąć na wysokości zadania i zwyciężył 7:5, 6:4, 6:4. Ponadto w trakcie trzeciego seta Nadal musiał korzystać z interwencji medycznej, mając wyraźny problem z mięśniami brzucha.

Całe spotkanie miało swoje wzloty i upadki. Almagro grał naprawdę agresywnie. Ja grałem trochę za krótko. W kolejnych rundach muszę być z pewnością bardziej agresywny. Na dzisiejszy mecz to jednak wystarczyło i z tego jestem zadowolony. Jestem pewnym, że stać mnie na lepszą grę,” – stwierdził po meczu Nadal, który swoich problemów zdrowotnych nie chciał komentować.

W czwartej rundzie Nadala czeka z pewnością bardzo trudna konfrontacja z Gaelem Monfilsem. Rozstawiony z numerem trzynaście Francuz podczas tegorocznego US Open nie stracił jeszcze seta. W niedzielę musiał rozegrać tylko dwa sety i jednego gema w trzeciej partii. Rywal Monfilsa, Jose Acasuso skreczował bowiem przy stanie 3:6, 4:6, 0:1, ze względu na ból w lewym kolanie.

Pierwszego seta w Nowym Jorku stracił natomiast Juan Martin Del Potro, którego przetestował nieobliczalny Daniel Koelerrer. Argentyńczyk miał w tym spotkaniu spore problemy z serwisem, tylko 62 procent piłek po jego pierwszym podaniu trafiało w karo serwisowe. Austriak zdołał wywalczyć pięć breaków, ale sam został przełamany dziewięciokrotnie. Rozstawiony z numerem sześć Del Potro zwyciężył 6:1, 3:6, 6:3, 6:3. 21-letni Argentyńczyk po raz drugi w karierze znalazł się w czwartej rundzie US Open. W ubiegłym sezonie doszedł w Nowym Jorku do ćwierćfinału. Teraz o tą fazę zawodów zagra z Juanem Carlosem Ferrero.

Wyniki trzeciej rundy:
Andy Murray (Wielka Brytania, 2) – Taylor Dent (USA, WC) 6:3, 6:2, 6:2
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) – Nicolas Almagro (Hiszpania, 32) 7:5, 6:4, 6:4
Juan Martin del Potro (Argentyna, 6) – Daniel Koellerer (Austria) 6:1, 3:6, 6:3, 6:3
Gael Monfils (Francja, 13) – Jose Acasuso (Argentyna) 6:3, 6:4, 1:0 i krecz
Marin Cilić (Chorwacja, 16) – Denis Istomin (Uzbekistan) 6:1, 6:4, 6:3

Sprawdź komplet niedzielnych wyników US Open (panowie)