Montreal: Kontuzja w meczu Nadala

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Rafael Nadal odniósł pierwsze singlowe zwycięstwo po blisko 3-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Inauguracyjna spotkanie po tak długim rozbratem z tenisem okazało się wyjątkowo krótkie. Rywal Hiszpana, jego rodak David Ferrer, skreczował po siedmiu gemach. Do trzeciej rundy Rogers Cup awansowali także finaliści imprezy w Waszyngtonie, Juan Martin Del Potro i Andy Roddick.

Mecz z udziałem Rafaela Nadala został przerwany, gdy wicelider rankingu ATP prowadził 4:3. Do tego momentu mistrz z Manacor dwukrotnie przełamał rywala, tracąc swój serwis raz. O ćwierćfinał Nadal zagra z Philippem Petzschnerem, który na inaugurację pokonał lidera US Open Series Sama Querreya, a w drugiej rundzie po dwóch tie breakach uporał się z Tommy Robredo.

Nie spodziewałem się, że Davida może spotkać coś tak przykrego. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, liczę, że wydobrzeje do imprezy w Cincinnati” – jednoczył się z rodakiem Nadal. „Nie myślałem, że uraz który dokuczał mi od Wimbledonu, okaże się tak poważny. Nie mogę trenować, odpocznę kilka dni i dam sobie czas na wyleczenie przed Cincinnati” – powiedział borykający się z urazem kolana Ferrer.

Pierwsze kroki po powrocie zawsze są trudne. Występują problemy z poruszaniem i koordynacją przy odbiciach. I tak jestem zadowolony, bo wcale nie gram źle. Przede mną następne szanse na odzyskiwanie formy” – stwierdził Nadal.

Zwycięstwa odnieśli także finaliści turnieju Legg Mason Tennis Classics w Waszyngtonie. Mistrz ze stolicy USA, Juan Martin Del Potro, pokonał 6:2, 7:5 czeskiego kwalifikanta Jana Hernycha. Pierwszego seta 20-latek z Tandil wygra pewnie dzięki dwóm przełamaniom. W drugiej prowadził już 2:0, ale 30-letni prażanin zdołał odrobić straty. Końcówka należała już jednak do szóstego tenisisty świata, który zdobył breaka „na sucho” w jedenastym gemie, a następnie przypieczętował triumf. 20-letni Argentyńczyk już od ponad roku zachwyca formą. W poprzednim sezonie odnotował niewiarygodną wręcz serię 23 zwycięstw z rzędu, które dały mu 4 turniejowe triumfy. W tym sezonie po raz pierwszy dotarł do wielkoszlemowego półfinału (Roland Garros). O ćwierćfinał turnieju w Montrealu Del Potro zagra z Victorem Hancscu, który po długim trzysetowym meczu okazał się lepszy od Philippa Kohlschreibera.

Problemów z odniesieniem zwycięstwa nie miał Andy Roddick. Finalista z Londynu i Waszyngtonu pokonał 6:1, 7:6(3) Igora Andriejewa. W secie otwarcia 26-letni Amerykanin stracił zaledwie 2 punkty przy własnym podaniu. Jednak w kolejnej odsłonie kibice zgromadzeni na terenie obiektu Stade Uniprix nie obserwowali ani jednego break pointa. Losy seta musiały zostać rozstrzygnięte w tie breaku, którego Roddick wygrał do trzech.

Czuję się dobrze. Przyjazd z jednego turnieju na drugi jest zawsze trochę dziwny. Trzeba przyzwyczaić się do nowych rzeczy, warunków, kortów” – stwierdził Roddick, którego teraz czeka nie lada wyzwanie. W trzeciej rundzie zmierzy się bowiem z Fernando Verdasco. 25-latek z Madrytu zaimponował formą, zwyciężając Leonardo Mayera 6:1, 6:1. Od początku sezonu leworęczny Hiszpan spisuje się znakomicie. Podczas Australian Open rozegrał turniej życia, a osiem kolejnych ćwierćfinałów zapewniło mu awans do czołowej dziesiątki rankingu ATP. Roddick wprawdzie wygrał 8 z 10 dotychczasowych konfrontacji z Verdasco, ale po raz ostatni tenisiści ci spotkali się w 2007 roku.

W innych ciekawych pojedynkach Jo-Wilfried Tsonga pokonał 4:6, 6:3, 6:4 Rainera Schuettlera, Juan Carlos Ferrero 6:3, 7:6(7) Gaela Monfilsa, a Fernando Gonzalez skorzystał z niedyspozycji Tommy’ego Haasa, który po przegraniu pierwszej odsłony skreczowa ze względu na pęcherze na dłoni.

Wyniki drugiej rundy singla:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – David Ferrer (Hiszpania) 4:3 i krecz
Juan Martin Del Potro (Argentyna, 6) – Jan Hernych (Czechy, Q) 6:2, 7:5
Andy Roddick (USA, 5) – Igor Andriejew (Rosja) 6:1, 7:6(3)
Fernando Verdasco (Hiszpania, 10) – Leonardo Mayer (Argentyna) 6:1, 6:1

Zobacz komplet środowych wyników turnieju ATP w Montrealu!