Verdasco broni meczbola i wygrywa

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Fernando Verdasco był o krok od sensacyjnej porażki w swoim pierwszym meczu w Bastad. Najwyżej rozstawiony Hiszpan obronił piłkę meczową w spotkaniu z Danielem Koellererem, aby ostatecznie zwyciężyć 6:7(1), 6:2, 7:5. Swoje mecze wygrali także Jurgen Melzer i Nicolas Almagro. Miłą niespodziankę swoim kibicom sprawił Andreas Vinciguerra, który wyeliminował Guillermo Canasa.

Potyczka Verdasco i Koellerer miała dziwny przebieg. Najpierw Hiszpan szybko objął prowadzenie 3:0, ale potem, ku zdziwieniu wszystkich kibiców, stracił pięć gemów z rzędu. Udało mu się dogonić przeciwnika, ale seta nie uratował. W tie breaku kwalifikant z Austrii wygrał do jednego. W drugiej partii Verdasco notował lepsze wyniki niż jego rywal. Miał dużo skuteczniejsze pierwsze podanie i obronił wszystkie cztery break pointy, zwyciężając 6:2. W decydującym secie Koellerer prowadził już 3:1, ale Hiszpan poderwał się do walki i odrobił straty. Przy stanie 4:5 serwujący Verdasco musiał bronić break pointa, a tym samym piłkę meczową. Jeszcze raz wykazał się żelaznymi nerwami, wyszedł z opresji, a chwilę potem przełamał Austriaka. W następnym gemie zakończył ciężkie spotkanie.

Nicolas Almagro długo walczył sam ze sobą, zanim zaczął grać na swoim normalnym poziomie przeciwko Potito Starace. W pierwszej partii rozstawiony z piątką Hiszpan spisywał się bardzo słabo. Włoch grał nieźle, ale bez rewelacji, jednak to wystarczyło, aby zwyciężyć 6:2. W dwóch następnych setach sytuacja całkowicie się odwróciła. Almagro zdecydowanie się poprawił, popełniał mniej błędów i bardzo dobrze serwował, za to kwalifikant z Italii nie miał za wiele do powiedzenia. Przegrał 1:6, 1:6 i odpadł z rywalizacji.

Duże powody do radości mieli dziś miejscowi kibice. Sklasyfikowany na 460. miejscu rankingu ATP Andreas Vinciguerra niespodziewanie pokonał dużo wyżej notowanego Guillermo Canasa. Grający z „dziką kartą” Szwed potrzebował 2 godzin i 42 minut, aby odnieść zwycięstwo. W pierwszej partii obaj zawodnicy grali bardzo dobrze. Przede wszystkim świetnie serwowali, co sprawiło, że żaden z nich nie miał nawet jednej okazji na breaka. W tie beraku minimalnie lepszy był Canas. Jednak w dwóch kolejnych setach Szwed utrzymywał niezłą postawę, za to Argentyńczyk grał trochę słabiej. W obu odsłonach Vinciguerra zyskał o jedno przełamanie więcej i zwyciężył, awansując do ćwierćfinału.

Wyniki drugiej rundy:
Fernando Verdasco (Hiszpania, 1) – Daniel Koellerer (Austria, Q) 6:7(1), 6:2, 7:5
Nicolas Almagro (Hiszpania, 5) – Potito Starace (Włochy, Q) 2:6, 6:1, 6:1
Andreas Vinciguerra (Szwecja, WC) – Guillermo Canas (Argentyna, Q) 6:7(5), 6:3, 6:4

Zobacz komplet wyników z Bastad