Niesamowity wyczyn Dudi Seli, Baghdatis lepszy od Robredo

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Nad holenderskie ‘s-Hertogenbosch we wtorek nadciągnęły ciemne chmury. Ciemne chmury dla rozstawionych w turnieju Ordina Open tenisistów, bowiem z imprezy z hukiem wylecieli dwaj najwyżej notowani: Fernando Verdasco i Tommy Robredo. Pierwszy nie sprostał Benjaminowi Beckerowi, drugi, powracającemu po kontuzji, Marcosowi Baghdatisowi. Do pechowców dołączyła turniejowa „piątka”, czyli Igor Kunitsyn, który przegrał z Dudi Selą. Izraelczyk dokonał w meczu niezwykłej sztuki…

We wtorek w grach singlowych triumfu nie odniósł żaden tenisista rozstawiony. Grało ich trzech, trzech przegrało. Największe emocje towarzyszyły potyczce Tommy’ego Robredo z Marcosem Baghdatisem. Ich mecz pierwszej rundy, pierwotnie zaplanowany na wczoraj, trwał godzinę i siedemnaście minut i zakończył się zwycięstwem Cypryjczyka 7:5, 6:2. Finalista Australian Open z 2006 roku dysponował dużo skuteczniejszym i groźniejszym serwisem, przegrywając w całym meczu tylko 13 punktów we własnych gemach. Raz stracił własne podanie, ale aż czterokrotnie przełamywał rywala, co pozwoliło mu odnieść zwycięstwo.

Kolejny raz w występach na trawie nie popisał się Fernando Verdasco. Przed tygodniem Hiszpan przegrał już w pierwszej rundzie turnieju w Halle z przeciętnym Philippem Petzschnerem. W ‘s-Hertogenbosch zdołał wygrać jeden mecz, ale w drugim nie wygrał już seta w potyczce z Benjaminem Beckerem. Niemiec, który przedzierał się do imprezy głównej z eliminacji, bardzo dobrze serwował i wykazał się świetną odpornością psychiczną w kluczowych momentach rywalizacji. Obie partie były zacięte. W pierwszej do stanu 5:5 zawodnicy wygrywali własne podania, jednak w końcówce Niemiec dostał jedyną szansę na przełamanie i ją wykorzystał. Sam obronił po drodze dwa break pointy. W drugim secie Becker posłał sześć asów i wygrał 18 z 20 piłek po pierwszym podaniu. Obaj tenisiści mieli okazje na przełamanie, ale ich nie wykorzystali. W tie breaku więcej zimnej krwi zachował Becker i triumfował do czterech.

Sklasyfikowany na 49. miejscu rankingu ATP Dudi Sela oddał tylko siedem gemów wyżej notowanemu Igorowi Kunitsynowi w spotkaniu drugiej rundy. Izraelczyk z pewnością na długo zapamięta to spotkanie, bowiem nie co dzień broni się 14 z… 14 break pointów! A Sela dziś tego dokonał. Rozstawiony z piątką Rosjanin miał dużo lepszą skuteczność pierwszego podania, słabszą drugiego, a jego rywal miał tylko cztery okazje na breaka. Mimo tego wykorzystał trzy z nich, a Kunitsyn nie dał rady ani razu odebrać podania Seli, co przy tylu szansach, musiało być rozczarowujące. Izraelczyk wygrał 6:4, 6:3 w godzinę i dwadzieścia pięć minut, awansując do ćwierćfinału.

Wynik pierwszej rundy:
Marcos Baghdatis (Cypr) – Tommy Robredo (Hiszpania, 2) 7:5, 6:2

Wyniki drugiej rundy:
Benjamin Becker (Niemcy, Q) – Fernando Verdasco (Hiszpania, 1) 7:5, 7:6(4)
Dudi Sela (Izrael) – Igor Kunitsyn (Rosja, 5) 6:4, 6:3

Zobacz komplet wyników z 's-Hertogenbosch