Roddick pokonał Gimbelstoba w I rundzie

/ Jarosław Skoczylas , źródło: wimbledon.org, foto: wtatour.com

Andy Roddick (nr 3) rozegrał wczoraj bardzo dobre spotkanie i pewnie awansował do drugiej rundy Wimbledonu. Amerykanin we wczorajszym meczu pokonał swojego rodaka, Justina Gimbelstoba. Po ostatnich spotkaniach Roddick’a na trawie trzeba przyznać, że w tym roku Amerykanin może liczyć się w walce o końcowe zwycięstwo.

Pierwszy set tego meczu miał bardzo jednostronny przebieg, w równej mierze przez bardzo dobrą grę Roddick’a, jak i słabą Gimbelstoba. Wyżej klasyfikowany Amerykanin w całej pierwszej partii nie popełnił żadnego niewymuszonego błędu, gdy jego rywal aż siedmiokrotnie oddawał za darmo punkt. Honorowego gema Gimbelsob zdobył dopiero w szóstym gemie, przy prowadzeniu Roddick’a 5:0. 30-letni zawodnik starał się często chodzić do siatko, jednak nie przyniosło mu to zbyt wiele – z piętnastu takich akcji, wygrał tylko sześć. Set trwał jedynie 25 minut.

Zdecydowanie bardziej wyrównaną grę kibice mogli oglądać w drugiej partii tego spotkania. Gimbelstob zaczął grać zdecydowanie lepiej, jednak nadal sporą część akcji przegrywał przy siatce. Roddick natomiast ciągle grał swoje – bardzo dobry serwis i prawie żadnych niewymuszonych błędów (w drugiej partii tylko trzy). Lepszy z Amerykanów miał także jedną szansę na przełamanie, która bezlitośnie wykorzystał. Dzięki temu rozstawiony z trójką tenisista, prowadził już w setach 2:0.

Najbardziej ciekawy fragment gry zobaczyliśmy w trzeciej partii, gdy Andy Roddick nie miał już tak dużej przewagi. Gimbelstob natomiast wszystko postawił na jedną kartę i bardzo często oglądaliśmy go przy siatce – w całym secie aż 42 razy (z czego wygrał 24 punkty). Obaj zawodnicy także bardzo dobrze serwowali, przez co o wyniku musiał zadecydować tie-break. W nim zdecydowanie lepszy okazał się faworyt i tym samym pewnie awansował do drugiej rundy. Tam na najlepszego zawodnika ze Stanów Zjednoczonych czeka reprezentant Tajlandii, Danai Udomchoke.

Wyniki I rundy:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) – Teimuraz Gabaszwili (Rosja) 6:3, 6:2, 6:4
Michael Berrer (Niemcy) – Albert Montanes (Hiszpania) 6:3, 6:3, 6:2
Tomas Zib (Czechy) – Diego Hartfield (Argentyna) 4:6, 7:6(4), 3:6, 6:3, 6:4
Tommy Haas (Niemcy, 13) – Zack Fleishman (USA) 6:3, 6:4, 6:2
Florent Serra (Francja) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 27) 7:6(4), 6:4, 6:4
Janko Tipsarevic (Serbia) – Alexander Peya (Austria) 4:6, 3:6, 6:3, 6:4, 6:3
Alejandro Falla (Kolumbia) – Sam Querrey (USA) 7:6(5), 6:1, 6:4
Fernando Gonzalez (Chile, 5) – Robby Ginepri (USA) 3:6, 7:6(4), 6:2, 6:2
Andy Roddick (USA, 3) – Justin Gimbelstob (USA) 6:1, 7:5, 7:6(1)
Danai Udomchoke (Tajlandia) – Carlos Berlocq (Argentyna) 6:4, 7:5, 6:3
David Ferrer (Hiszpania, 17) – Sergio Roitman (Argentyna) 6:3, 6:3, 6:1
Paul-Henri Mathieu (Francja) – Radek Stepanek (Czechy) 7:6(4), 6:2, 6:2

Mecze, które zostaną dokończone dzisiaj:
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Joshua Goodall (Wielka Brytania, WC) 6:1, 6:4
Carlos Moya (Hiszpania, 25) – Tim Henman (Wielka Brytania) 3:6, 6:1, 7:5, 2:6, 5:5
Juan Ignacio Chela (Argentyna, 24) – Benjamin Becker (Niemcy) 3:6, 4:6, 6:4, 3:3
Jamie Baker (Wielka Brytania, WC) – Edouard Roger-Vasselin (Francja) 2:1
Juan Martin Del Potro (Argentyna) – Davide Sanguinetti (Włochy) 3:6, 6:3, 6:4, 3:3
Dymitrij Tursunow (Rosja, 21) – Nicolas Almagro (Hiszpania) 6:5
Gilles Muller (Luksemburg) – Oscar Hernandez (Hiszpania) 6:2, 1:0
Juan Carlos Ferrero (Hiszpania, 20) – Jan Hajek (Czechy) 6:7(5), 4:6, 6:3, 6:2