Polacy ofiarami niespodzianki turnieju
Nie będzie polskiego meczu w trzeciej rundzie gry podwójnej mężczyzn wielkoszlemowego Roland Garros. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przegrali z Marciem Lopezem i Tommy Robredo 4:6, 6:4, 4:6 i są najwyżej rozstawionymi deblistami, którzy pożegnali się z rywalizacją w Paryżu.
Przegrana najlepszych polskich deblistów nie przybierze dziś dramatycznych rozmiarów, bo na kortach Roland Garros żyje się innym wydarzeniem – Venus Williams została pokonana przez Agnes Szavay. Nie zmienia to faktu, że Polacy na korcie numer dziesięć występowali w roli faworytów. I wywiązali się z niej tylko w jednym secie.
Spotkanie z udziałem Fyrstenberga i Matkowskiego trwało równe sto minut. Już w pierwszej partii okazało się, że Lopez i Robredo znajdują się w wyjątkowo dobrej dyspozycji serwisowej. Hiszpanie trafiali w karo serwisowe za pierwszym razem 85 procent piłek, regularnie odnotowywali wygrywające uderzenia i wykorzystali jednego break pointa. To okazało się równoznaczne z objęciem prowadzenia w meczu. W drugim, i jednocześnie najdłuższym, secie triumfowali Polacy, także z przewagą przełamania. Trzecia partia była jednak popisem gry tenisistów z Półwyspu Iberyjskiego, którzy ponownie triumfowali dzięki jednemu breakowi.
W trzeciej rundzie Lopez i Robredo zmierzą się albo z Łukaszem Kubotem i Olivierem Marachem, albo z Michaelem Kohlmannem i Alexandrem Waske. Spotkanie rozgrywane jest obecnie na korcie siedemnastym. Niestety, Niemcy prowadzą w nim 1:0 w setach.
Druga runda debla:
M. Lopez, T. Robredo (Hiszpania) – M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 6) 6:4, 4:6, 6:4