Kto będzie królował w odmienionym turnieju w Madrycie?

/ Anna Wilma , źródło: sonyericssonwtatour.com / atpworldtour.com, foto: sonyericssonwtatour.com / atpworldtour.com

W niedzielę rozpoczyna się kolejna ważna impreza tenisowa na drodze do wielkoszlemowego Roland Garros. Światowa czołówka WTA i ATP zjawi się tym razem w Madrycie. Dla panów jest to już tradycyjny punkt w kalendarzu, zaliczany do serii Masters 1000. Panie w stolicy Hiszpanii zagrają po raz pierwszy, a ranga ich rywalizacji to Premier Mandatory.

Historia turnieju związana jest oczywiście wyłącznie ze zmaganiami mężczyzn. Jego pierwsza edycja miała miejsce w 1990 roku w Sztokholmie. Triumfował wówczas Boris Becker, w finale pokonując Stefana Edberga. Niemiec wygrywał w sumie czterokrotnie i jest jedynym tenisistą, który został tu mistrzem więcej niż raz. W 1995 impreza na jeden rok zagościła w niemieckim Essen (zwycięzcą został Thomas Muster), a w latach 1996 – 2001 rozgrywana była w Stuttgarcie (w tym czasie najwięcej finałów, trzy, odnotował Richard Krajicek). Od 2002 gospodarzem jest Madryt, a na liście mistrzów znalazły się nazwiska (chronologicznie): Andre Agassiego, Juana Carlosa Ferrero, Marata Safina, Rafaela Nadala, Rogera Federera, Davida Nalbandiana i Andy’ego Murraya. Czy któremuś z nich uda się ponownie triumfować w stolicy Hiszpanii? Odpowiedź poznamy za kilka dni. Warto przypomnieć, że przed rokiem w turnieju gry podwójnej najlepsi okazali się Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy w finale pokonali Mahesha Bhupathiego i Marka Knowlesa. Polacy zagrali też w finale edycji 2007, ale ulegli bliźniakom Bryanom. Należy dodać, że zmianie uległa nawierzchnia kortów. Dotychczas w Madrycie grano w październiku na kortach twardych, teraz zastąpione zostały one klasyczną "cegłą".

Cel na ćwierćfinał: Swietłana z Dinarą i Venus z Sereną
Drabinka turnieju kobiet ułożyła się tak, że w ewentualnych ćwierćfinałach mogą ze sobą zagrać dwie najlepsze tenisistki tegorocznych rozgrywek na kortach ziemnych, finalistki ze Stuttgartu i Rzymu, Swietłana Kuzniecowa i Dinara Safina.

Pierwsza z wymienionych Rosjanek to aktualnie ósma tenisistka światowej klasyfikacji. 24-letnia Swietłana, urodzona w Sankt Petersburgu, a mieszkająca w Monte-Carlo, wygrała od stycznia dopiero jeden singlowy turniej. Dokonała tego przed tygodniem w Stuttgarcie, w dwóch ostatnich meczach pokonując dwie najwyżej rozstawione uczestniczki imprezy (Diemientiewą i Safinę). Inne osiągnięcia Kuzniecowej w tym sezonie to półfinał w Miami (przegrany z Wiktorią Azarenką) oraz ćwierćfinały Australian Open (porażka z Sereną Williams) i Sydney (walkower przeciwko Ai Sugiyamie). Rzut okiem na największą "wpadkę" Rosjanki w tym sezonie – porażka z Urszulą Radwańską w pierwszej rundzie w Indian Wells.

Dinara Safina to od trzech tygodni pierwsza rakieta rankingu WTA i kolejna, której zarzucano, iż ma zbyt małe osiągnięcia, by zajmować to miejsce. Młodsza siostra Marata przed rokiem na mączce pokazała, że stać ją na wiele, wygrywając kilka, wydawałoby się przegranych, spotkań. W Paryżu doszła do samego finału, ulegając Anie Ivanović. Dinara w tym roku pozostaje bez turniejowego zwycięstwa, ale uczestniczyła w kilku ważnych finałach. W styczniu w Australian Open została znokautowana przez Serenę Williams, wcześniej w Sydney uległa Jelenie Diemientiewej, a tydzień temu w Stuttgarcie Swietłanie Kuzniecowej.

Przypominamy, że Safina i Kuzniecowa rozegrają dziś po południu mecz finałowy turnieju Premier Mandatory w Rzymie. W Hiszpanii obydwie mają w pierwszej rundzie wolne losy. Dinara czeka na zwyciężczynię konfrontacji pomiędzy Carlą Suarez Navarro a Na Li, natomiast rywalką Swietłany w drugiej rundzie będzie Alona Bondarenko lub Sorana Cirstea.

Już w ćwierćfinale w Madrycie mogą się ze sobą spotkać siostry Venus i Serena Williams. Łatwiejszy początek będzie miała starsza z nich, ponieważ nie musi rozgrywać meczu pierwszej rundy. Serena, choć rozstawiona jest z drugim numerem, pierwszą fazę zawodów musi rozegrać. A jej rywalką jest groźna Włoszka Francesca Schiavone.

Venus Williams zajmuje obecnie piąte miejsce w rankingu WTA. Występ w Madrycie będzie dopiero jej siódmym startem w tym sezonie. Amerykanka triumfowała w Dubaju (finał z Virginie Razzano) i Acapulco (z Flavią Pennettą). W Miami doszła do półfinału, w którym przegrała z własną siostrą, w tej samej fazie w Rzymie odpadła po pojedynku z Safiną. Serena Williams jest teraz drugą tenisistką klasyfikacji światowej, ale jeszcze niedawno była jej liderką. W tym roku ma na swoim koncie mistrzostwo Australian Open (finał z Safiną), finał z Miami (przegrała z Wiktorią Azarenką) i trzy półfinały (Sydney, Paryż, Dubaj). Ostatnio jednak nie wiedzie się jej najlepiej – w Marbelli przegrała w pierwszej rundzie z Klarą Zakopalovą, a w Rzymie uległa Patty Schnyder w meczu otwarcia.

Siostry Williams grały ze sobą w tym roku dwukrotnie. W Dubaju lepsza okazała się Venus, w Miami Serena. W ich rywalizacji jest teraz remis 10:10.

Dodajmy, że wolne losy w pierwszej rundzie turnieju w Madrycie otrzymały cztery zawodniczki, które w zmaganiach w Rzymie zdołały osiągnąć półfinał. Są to: Dinara Safina (1), Swietłana Kuzniecowa (6), Venus Williams (5) i Wiktoria Azarenka (7).

Pierwszy z trzecim, drugi z czwartym
W rozgrywkach mężczyzn układ drabinki kojarzy ze sobą w ewentualnych półfinałach Rafaela Nadala z Novakiem Djokoviciem i Rogera Federera z Andym Murrayem. Trzech z nich (poza Serbem) zna już smak zwycięstwa w Madrycie.

W 2005 triumfował tu Rafael Nadal. Osiągnięcia Hiszpana na nawierzchni ziemnej znają wszyscy, ograniczymy się więc do wspomnienia o czterech z rzędu mistrzostwach w wielkoszlemowym Roland Garros, wywalczonych w latach 2005 – 2008. W tym roku Hiszpan jest niekwestionowanym liderem męskich rozgrywek. 23-latek z Majorki triumfował kolejno w: Australian Open (z Federerem), Indian Wells (z Murrayem), Monte-Carlo (z Djokoviciem), Barcelonie (z Ferrerem) i Rzymie (z Djokoviciem). Tylko trzem tenisistom w tym roku udało się pokonać Nadala. Są nimi: Gael Monfils (ćwierćfinał w Sydney), Andy Murray (finał w Rotterdamie) i Juan Martin del Potro (ćwierćfinał w Miami). Hiszpan nie stroni również od startów w grze podwójnej. W styczniu razem z Marciem Lopezem zwyciężył w Doha. W madryckiej imprezie, dotychczas rozgrywanej w październiku na zupełnie innej nawierzchni, nigdy nie wiodło mu się zbyt dobrze. W ostatniej edycji odpadł w ćwierćfinale, pokonany przez Gillesa Simona. Teraz jednak zagra na swojej ulubionej mączce, na dodatek wspierany przez swoich kibiców. W drugiej rundzie czeka na niego Albert Montanes albo Jurgen Melzer.

Z numerem trzy rozstawiony został Novak Djoković. Serb już niedługo pożegna się z pozycją "wiecznie trzeciego", którą zajmuje nieprzerwanie od 9 lipca 2007. Straci ją na rzecz Andy’ego Murraya. Urodzony w Belgradzie tenisista wygrał w tym roku jedyne zawody w Dubaju po finale z Davidem Ferrerem. W ostatnich tygodniach osiągnął trzy z rzędu finały imprez Masters 1000: w Miami, Monte-Carlo i Rzymie, ale wszystkie przegrał. Obecnie przebywa w Belgradzie, gdzie we "własnym" turnieju jest już w półfinale singla. W stolicy Hiszpanii w drugiej rundzie zmierzy się z Oscarem Hernandezem lub Martinem Vassallo Arguello.

Andy Murray, czwarty tenisista klasyfikacji ATP, występuje w Madrycie w roli obrońcy tytułu. Szkot z Dunblane jest zdobywcą trzech tytułów singlowych w 2009 roku: w Doha (z Andym Roddickiem), Rotterdamie (z Nadalem) i Miami (z Djokoviciem). W drugiej rundzie czeka na niego Mario Ancić lub Tomas Berdych. W półfinale Murray może ewentualnie zagrać z Rogerem Federerem. Przyszły ojciec, rozstawiony z "dwójką" zagra w drugiej rundzie z Robinem Soderlingiem albo Igorem Andriejewem.

Wolne losy u panów przysługują ośmiu najwyżej rozstawionym graczom. Poza Nadalem, Murrayem, Djokoviciem i Federerem z możliwości tej skorzystają: Andy Roddick, Gilles Simon, Fernando Verdasco i Juan Martin del Potro.

Co w polskiej mączce piszczy
W turnieju singlistek w Madrycie zobaczymy Agnieszkę Radwańską. Polka, rozstawiona z numerem dziesięć, znalazła się jednak w najbardziej niebezpiecznej strefie drabinki. W pierwszej rundzie trafia na Australijkę Samanthę Stosur. Jeśli dojdzie do ćwierćfinału, najpewniej zmierzy się ze Swietłaną Kuzniecową. W ewentualnym półfinale może spotkać się z Dinarą Safiną. W eliminacjach gry pojedynczej wzięła udział Alicja Rosolska, ale wyraźnie przegrała z Rumunką Aną Bogdan.

Klaudię Jans i Alicję Rosolską zobaczymy w rywalizacji deblistek. Polki w pierwszej rundzie czeka konfrontacja z Chinkami Jie Zheng i Zi Yan, dwukrotnymi mistrzyniami turniejów Wielkiego Szlema. W deblu mężczyzn broniący tytułu Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski rozstawieni są z numerem szóstym i w pierwszej rundzie mają wolny los. W drugiej zmierzą się albo z Nicolasem Almagro i Davidem Ferrerem, albo z Juanem Martinem del Potro i Mardym Fishem.

Zobacz drabinki turniejowe na oficjalnej stronie Mutua Madrilena Madrid Open!