Brands ostatnią nadzieją Niemców

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Nie Nicolas Kiefer, nie Philipp Kohlschreiber, a grający z „dziką kartą” Daniel Brands zanotował najlepszy spośród Niemców występ w turnieju BMW Open w Monachium. Po zwycięstwie nad Julianem Bennetteau zapewnił sobie awans do ćwierćfinału, w którym zagra z Potito Starace. W najlepszej ósemce są też Lleyton Hewitt i Tomas Bedych, który był dziś o krok od porażki.


Rozstawiony z czwórką, a zajmujący 28. pozycję w światowym rankingu, Tomas Berdych w pierwszym secie pojedynku z Andreasem Beckiem zdobył tylko jednego gema. Miejscowi kibice, ucieszeni takim obrotem sprawy, mogli śmiało myśleć o awansie swojego ulubieńca do ćwierćfinału. Jednak 23-letni Czech wziął sprawy w swoje ręce. Dwie kolejne partie padły jego łupem, ale w obu faworyt musiał się mocno namęczyć. Wykorzystał zaledwie 2 z aż 13 okazji na przełamanie, ale zwyciężył 6:4, 7:6(4) i to on zagra o półfinał.


Jego przeciwnikiem będzie Lleyton Hewitt, który z kolei uporał się z kwalifikantem z Holandii. Thiemo de Bakker prowadził 3:0 w pierwszym secie, ale od tego momentu gemy zaczął zdobywać już tylko Australijczyk, który wygrał 6:3. Druga partia była wyrównana, ale znów Hewitt przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając do 4.


Najwięcej radości swoim kibicom sprawia Daniel Brands. 21-latek pokonał dziś wyżej notowanego Juliena Benneteau 6:4, 3:6, 7:6(6) i po raz pierwszy w karierze awansował do ćwierćfinału turnieju ATP. Mecz nie był łatwy, ale Niemiec wytrzymał do końca, a w końcówce nie sparaliżowały go nerwy.


Wyniki drugiej rundy:
Tomas Berdych (Czechy, 4) – Andreas Beck (Niemcy, WC) 1:6, 6:4, 7:6(4)
Lleyton Hewitt (Australia, WC) – Thiemo de Bakker (Niemcy, WC) 6:3, 6:4
Daniel Brands (Niemcy, WC) – Julien Benneteau (Francja) 6:4, 3:6, 7:6(6)


Zobacz komplet wyników z Monachium