13.04.2009 13:05, Anna Wilma, źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com
Barcelona, drugie co do wielkości miasto w Hiszpanii, jest w tym tygodniu gospodarzem kobiecego turnieju WTA. Impreza Barcelona Ladies Open posiada rangę International i trochę pechowo rozgrywana jest równolegle z dużo ważniejszymi zawodami w Charleston. Mimo to najwyżej rozstawiona tenisistka w tegorocznej edycji, Alize Cornet, może pochwalić się wysokim, piętnastym miejscem w rankingu WTA. Flavia Pennetta, druga z rozstawienia, sklasyfikowana jest jeszcze o jedno oczko wyżej.
Turniej w Barcelonie rozgrywany jest od 1972 roku, ale do 2009 roku wielokrotnie zawody w Katalonii odwoływano. Do 1987 roku odbył się tylko siedmiokrotnie. W latach 1989 - 1996 triumfowały w nim: raz Monica Seles, raz Conchita Martinez i sześć razy Arantxa Sanchez Vicario, dziś pani dyrektor imprezy. W 1996 zastąpiony turniejem w Madrycie, w 2007 powrócił do kalendarza WTA. Od tego czasu ze stolicy Katalonii mistrzostwa przywiozły Meghann Shaughnessy i Maria Kirilenko. W grze podwójnej ostatnie dwie edycje wygrała Arantxa Parra Santonja, partnerując w 2007 Nurii Llagosterze Vives, a w 2008 Lourdes Dominguez Lino.
Z najwyższym numerem rozstawienia wystąpi w tym roku Alize Cornet. Francuzka co prawda nie jest najwyżej notowaną uczestniczką turnieju (Flavia Pennetta jest jeszcze wyżej klasyfikowana), ale wynika to ze zmian rankingowych, jakie zaszły dziś, 13 kwietnia. Organizatorzy zaś biorą pod uwagę wcześniejsze notowania. 19-latka z Nicei rozpoczęła sezon bardzo dobrze, dochodząc do ćwierćfinału w Sydney, czwartej rundy Australian Open (w obydwu przypadkach przegrała z Dinarą Safiną) i ćwierćfinału w Paryżu (7:5, 4:6, 4:6 z Jeleną Janković). W dwóch ważnych imprezach w Stanach Zjednoczonych zupełnie jej się nie powiodło, w Indian Wells odpadła w pierwszym, a w Miami w drugim meczu. Alize w lutym 2009 była klasyfikowana na najwyższym w karierze, jedenastym miejscu w rankingu WTA. Francuzka ma w dorobku jeden tytuł w singlu i jeden w deblu, ale obydwa wywalczone w tym samym turnieju (Budapeszt 2008). W 2008 tenisistka ta doszła również do finałów w Rzymie i Acapulco. W Barcelonie jej pierwszą rywalką będzie rodaczka, Stephanie Cohen Aloro. W deblu Cornet zagra razem z Camille Pin, a na początek zmierzą się z Severine Bremond i Weroniką Kapszaj.
Flavia Pennetta (14 WTA) również rozpoczyna sezon na kortach ziemnych po wyprawie do Stanów Zjednoczonych. W tym sezonie najlepszym osiągnięciem Włoszki jest finał zawodów w Acapulco, dramatycznie wysoko przegrany z Venus Williams. Poza występem w Meksyku Flavia ani razu nie przedostała się do ćwierćfinału turnieju WTA. Zdecydowanie lepiej radzi sobie w grze podwójnej. Tylko w tym roku wygrała w Hobart (z Giselą Dulko), doszła do finału w Bogocie (z Dulko) i półfinałów w Acapulco (z Dulko) i Indian Wells (z Marią Kirilenko). W Barcelonie w deblu jej nie zobaczymy, a jej pierwszą przeciwniczką w drodze do indywidualnego tytułu będzie Czeszka Petra Kvitova.
W turnieju deblistek zobaczymy Klaudię Jans i Alicję Rosolską. Świeżo upieczone triumfatorki z Marbelli kontynuują tournee po Hiszpanii. W Barcelonie zostały rozstawione z trzecim numerem. W pierwszej rundzie spotkają się z Brytyjką Sarah Borwell i Południowoafrykanką Natalie Grandin.