Indian Wells bez polskich reprezentantów

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: Dominik Kulaszewicz (orangeprokomopen.pl)

Dziś w nocy Agnieszka Radwańska, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski zakończyli swój udział w turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells. Nasi debliści przegrali z najwyżej rozstawionymi bliźniakami, Bobem i Mike’m Bryanami 2:6, 6:7(1). Awans do półfinałów gry pojedynczej wywalczyli natomiast Roger Federer i Andy Murray.

Fyrstenberg i Matkowski rozegrali swój pierwszy wspólny turniej od wielkoszlemowego Australian Open. W trakcie pobytu w Australii "Frytka" nabawił się urazu mięśni brzucha, który leczył przez dwa miesiące. W Indian Wells Polacy osiągnęli ćwierćfinał, ulegając utytułowanym reprezentantom gospodarzy. Przewaga Boba i Mike’a Bryanów była widoczna zwłaszcza w pierwszej odsłonie, kiedy to nasi zawodnicy wygrali zaledwie siedemnaście punktów, co przełożyło się na dwa gemy. W sumie zostali przełamani dwukrotnie. W drugim secie starali się dotrzymać kroku Amerykanom, ale misternie uknuta taktyka zawiodła w tie-breaku, w którym Bryanowie byli wyraźnie lepsi. O wejście do finału zagrają z Maksem Mirnym i Andym Ramem.

W dolnej drabince singla dojdzie do wyczekiwanego pojedynku pomiędzy Rogerem Federerem a Andym Murrayem. Szwajcar pokonał dzisiaj rewelację z Melbourne Park, Fernando Verdasco, 6:3, 7:6(5). Tenisiście z Bazylei zwycięstwo zajęło półtorej godziny. W pierwszym secie Hiszpan nie miał nawet jednej możliwości przełamania utytułowanego rywala, podczas gdy sam stracił dwa gemy serwisowe. W drugiej odsłonie Federer okazał się lepszy w tie-breaku.

Andy Murray zatrzymał natomiast Ivana Ljubicicia. Najlepszy gracz Wysp Brytyjskich triumfował 7:5, 7:6(8) w dwie godziny i osiem minut. Młodszy z duetu szkockich braci nie miał łatwego zadania z doskonale serwującym Chorwatem. W całym meczu doszło w sumie do pięciu przełamań, z czego autorem trzech był Murray. To właśnie break w końcówce pierwszej odsłony zapewnił mu jednosetowe prowadzenie. Tie-break drugiej partii był bardzo zacięty, ale ostatecznie miejsce w półfinale przypadło czwartemu tenisiście listy ATP.

Ci dwaj zawodnicy spotykali się ze sobą już siedmiokrotnie i – uwaga – aż pięciokrotnie lepszy okazywał się Murray. Szwajcarowi udało się wygrać tylko w Bangkoku w 2005 i finale US Open 2008. Łupem Szkota padły między innymi trzy ostatnie konfrontacja, w tym ta w Doha w styczniu 2009.

Ćwierćfinały singla:
Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Fernando Verdasco (Hiszpania, 10) 6:3, 7:6(5)
Andy Murray (Wielka Brytania, 4) – Ivan Ljubicić (Chorwacja) 7:5, 7:6(6)

Ćwierćfinały debla:
B. Bryan, M. Bryan (USA, 1) – M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 5) 6:2, 7:6(1)

Sprawdź komplet wyników z Indian Wells!