Poprzeczka zbyt wysoka dla turniejowej

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Mardy Fish to jedyny rozstawiony tenisista, który odpadł w drugiej rundzie zawodów w Memphis. Amerykanin przegrał 2:6, 4:6 z Christophem Rochusem. Zdecydowanie więcej szczęścia mieli jego reprezentacyjni koledzy, Andy Roddick i Sam Querrey, którym udało się awansować do ćwierćfinałów. W gronie czwartkowych zwycięzców znaleźli się również Juan Martin del Potro i Lleyton Hewitt.

Mardy Fish w Regions Morgan Keegan Championships występował z siódmym numerem rozstawienia. Jednak już w drugim meczu znalazł swojego pogromcę, a okazał się nim dość niespodziewanie Christophe Rochus. Niemalże przez cały czas trwania spotkania to właśnie Belg dyktował warunki na korcie, to on czterokrotnie przełamał podanie Fisha i zaserwował cztery asy. Podanie istotnie było najsłabszą stroną Amerykanina – jego pierwsze serwisy nawet w połowie nie trafiały w karo serwisowe przy pierwszej próbie.

Miałem gema, w którym mogłem wygrać i wiedziałem, że jeżeli nie będzie dobrze serwował, to mam szansę – powiedział reprezentant Belgii. – Returnowanie jest najlepszą częścią mojej gry, a on nie serwował dobrze.

Kolejnym rywalem Rochusa będzie Lleyton Hewitt. Były lider rankingu ATP pokonał 6:2, 7:6(4) swojego rodaka, Chrisa Guccione. Bardziej utytułowany z Australijczyków w pierwszym secie nie dał rywalowi ani jednej możliwości przełamania, sam zdobył zaś dwa breaki. W drugiej odsłonie żaden z zawodników nie miał szans na odebranie gema rywalowi, toteż doszło do tie-breaka. Tam lepszy był Hewitt. Guccione nie uratowało nawet dwanaście asów serwisowych. Gracz z Adelajdy powraca do rywalizacji po przebytej w drugiej połowie poprzedniego sezonu operacji biodra. W tym roku udało mu się awansować do ćwierćfinału w Sydney, gdzie musiał uznać wyższość Davida Nalbandiana. W pierwszej rundzie w Memphis pokonał jednego z faworytów gospodarzy, Jamesa Blake’a.

Zgodnie z planem, miejsce w ćwierćfinale zapewnił sobie Andy Roddick. Amerykanin triumfował 6:2, 6:3 nad swoim rodakiem, Robbym Gineprim. Pojedynek trwał godzinę i był bardzo jednostronny. Roddick bardzo dobrze serwował i aż dwanaście razy miał szansę wygrać gema serwisowego przy podaniu przeciwnika. Ostatecznie odnotował cztery przełamania i zaserwował jedenaście asów. Była to jego dziesiąta potyczka z Gineprim i dziewiąta zakończona zwycięsko. W walce o półfinał spotka się z innym rozstawionym Amerykaninem, Samem Querrey. Ten nie dał dziś w nocy szans Marcosowi Baghdatisowi, wygrywając 6:1, 6:2.

Druga runda singla:
Andy Roddick (Stany Zjednoczone, WC, 1) – Robby Ginepri (Stany Zjednoczone) 6:2, 6:3
Christopher Rochus (Belgia) – Mardy Fish (Stany Zjednoczone, 7) 6:2, 6:4
Lleyton Hewitt (Australia) – Chris Guccione (Australia, Q) 6:2, 7:6(4)

Sprawdź komplet wyników z Memphis!