Bitwa godna miasta złota

/ Anna Wilma , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Jo-Wilfried Tsonga i Jeremy Chardy zagrają ze sobą o mistrzostwo South African Tennis Open. Mający kongijskie korzenie były wicemistrz Australian Open bez problemów uporał się z reprezentantem Portugalii, Frederico Gilem. Drugi z Francuzów po raz pierwszy w karierze awansował do finału turnieju ATP. W tym celu musiał jednak obronić trzy piłki meczowe i odprawić z kwitkiem jednego z głównych faworytów, Davida Ferrera!

Mecz finałowy będzie pierwszym francuskim finałem imprezy ATP od maja 2008, kiedy w Casablance Gilles Simon ograł Juliena Benneteau. Będzie to również pierwszy pojedynek pomiędzy Tsongą i Chardym.

W pierwszym z półfinałowych spotkań nic nie zapowiadało klęski rozstawionego z numerem dwa Hiszpana. Nie kto inny, jak tylko Ferrer serwował przy stanie 6:1, 5:4, 40-30, by zapewnić sobie miejsce w najlepszej dwójce SA Tennis Open. Wówczas Chardy zaczął odrabiać straty, doprowadził do tie breaka i wyrównał stan pojedynku. Czarne chmury w żaden sposób nie chciały oddalić się znad głowy byłego wicemistrza Tennis Masters Cup. Francuz, najwyraźniej mający ochotę na pamiętny prezent urodzinowy (w czwartek skończył 22 lata), obronił dwa kolejne meczbole. Swoje zwycięstwo przypieczętował w tie breaku trzeciego seta po dwóch godzinach i trzydziestu dwóch minutach walki.

Szczęśliwy dzień "Trójkolorowych" został dopełniony poprzez pierwszy w tym sezonie awans do finału Jo-Wilfrieda Tsongi. Syn Francuzki i Kongijczyka wyeliminował Frederico Gila 6:3, 6:4. Zwycięstwo nad Portugalczykiem finaliście z Melbourne zajęło godzinę i cztery minuty. Czternasty na świecie Tsonga wykorzystał trzy z czterech break pointów. Jutro po raz czwarty w karierze stanie przed szansą zdobycia turniejowego mistrzostwa. Dotychczas dwie takie próby zakończył sukcesem (w Bangkoku 2008 z Novakiem Djokoviciem i w Paryżu 2008 z Davidem Nalbandianem) i tylko raz uległ przeciwnikowi (finał Australian Open 2008).

Tymczasem do niespodzianki doszło w drugim półfinale gry podwójnej. Porażkę ponieśli faworyci, Jeff Coetzee i Wesley Moodie. To jednak nie zasmuciło gospodarzy, bo najwyżej rozstawiony debel został pokonany przez innego Afrykanina, Rika de Voesta oraz jego australijskiego partnera, Ashleya Fishera.

Półfinały singla:
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 1) – Frederico Gil (Portugalia) 6:3, 6:4
Jeremy Chardy (Francja, 5) – David Ferrer (Hiszpania, 2) 1:6, 7:6(9), 7:6(4) – obrona 3 meczboli

Zobacz komplet wyników z Johannesburga!