Szczęśliwy dzień dla Chorwatów

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atpworldtour.com, foto: atpworldtour.com

Porażka rozstawionego z szóstką Carlosa Moyi z Somdevem Devvarmanem była największą niespodzianką dzisiejszych gier w Chennai. Sklasyfikowany na 202. miejscu światowego rankingu Hindus sprawił swoim fanom gigantyczną niespodziankę, awansując do ćwierćfinału imprezy. Czwartek był także udanym dniem dla Chorwatów. Swoje mecze wygrali Marin Cilić i Ivo Kralović.

Tego się chyba nikt nie spodziewał. Grający z „dziką kartą” 23-letni Devvarman stoczył pasjonujący, ponad dwugodzinny bój z byłym liderem światowego rankingu Carlosem Moyą i zakończył go zwycięsko. W pierwszej partii Moya był minimalnie lepszy w większości elementów. Zdobył dwa breaki, raz tracąc własne podania i triumfował 6:4. W drugim secie Devvarman błysnął fenomenalnym pierwszym serwisem, po którym przegrał tylko jeden z siedemnastu punktów. Tak dobre podanie wyraźnie dodało mu skrzydeł. Z sześciu okazji na breaka w końcu jedną wykorzystał i przełamał Moyę, wygrywając 7:5. Decydująca odsłona dostarczyła najwięcej emocji. Hindus obronił wszystkie pięć break pointów, jakie miał Hiszpan, a sam zdołał wywalczyć jedno przełamanie i wygrał 6:4, wprawiając w oszałamiającą radość miejscowych kibiców.

Jego rywalem w walce o półfinał będzie Ivo Karlović. Rozstawiony z czwórką Chorwat gładko, 6:1, 6:4 pokonał Ivo Minara. Jego największą bronią był oczywiście serwis, który sprawiał Czechowi mnóstwo problemów, a czasami ratował mierzącego 208 cm mieszkańca Zagrzebia z opresji. Zaserwował 16 asów, zdobywając trzy przełamania i po 53 minutach mógł się udać do szatni.

20-letni Marin Cilić spędził na korcie nieco ponad godzinę, ale nie miał najmniejszych kłopotów z pokonaniem Denisa Istomina. W pierwszym secie bardzo dobry pierwszy serwis Chorwata i słabiutka postawa reprezentanta Uzbekistanu złożyły się szybkie zwycięstwo rozstawionego z trójką faworyta 6:0. W drugiej partii spotkanie się wyrównało, głównie za sprawą dużo lepszej gry Istomina, który wzmocnił serwis i popełniał mniej błędów. Cilić kontrolował jednak sytuację i wygrał 6:4, wykorzystując jedną z dwóch okazji na breaka. W ćwierćfinale zmierzy się z Janko Tipsareviciem.

Wyniki drugiej rundy:
Marin Cilić (Chorwacja, 3) – Denis Istomin (Uzbekistan) 6:0, 6:4
Ivo Karlović (Chorwacja, 4) – Ivo Minar (Czechy) 6:1, 6:4
Somdev Devvarman (Indie, WC) – Carlos Moya (Hiszpania, 6) 4:6, 7:5, 6:4

Zobacz komplet wyników z Chennai