On jeden, ich dwoje

/ Anna Wilma , źródło: atptennis.com, foto: Getty Images

Andy Murray nie dał Ernestsowi Gulbisowi najmniejszych szans na sprawienie niespodzianki w meczu drugiej rundy imprezy St. Petersburg Open. Brytyjczyk jako jedyny rozstawiony zameldował się dzisiaj w fazie ćwierćfinałów. Dwaj pozostali grający tenisiści z "numerkami" – Michaił Jużnyj i Marat Safin, obydwaj w barwach gospodarzy, dali się pokonać dwóm kwalifikantom.

Zacznijmy od porażki wyżej notowanego Rosjanina. Michaił Jużnyj, 24. gracz rankingu ATP, poległ w konfrontacji z Mischą Zverevem (78 ATP) 5:7, 4:6. Rosyjski Niemiec już po raz piąty w tym sezonie awansował do ćwierćfinału turniejowego, a najlepszy występ odnotował w Moskwie, gdzie doszedł do półfinału i tam oddał walkowerem spotkanie z Maratem Safinem z powodu kontuzji. Dziś okazał się lepszy w pojedynku dwóch urodzonych w stolicy Rosji zawodników. Zverev dysponował celniejszym i skuteczniejszym podaniem, ponadto zdobył cztery przełamania. Jużnyj długo bronił się przed porażką, ale w decydujących momentach to Mischa okazywał się graczem dominującym i w pełni zasłużenie zasilił grono ćwierćfinalistów. Ci dwaj panowie grali w Petersburgu również w turnieju deblistów, gdzie, co ciekawe, stanowili… jeden debel. Współpraca zakończyła się porażką w pierwszej rundzie.

Marat Safin znów potwierdził, że pomimo coraz lepszych wyników nie stracił nic ze swojej nieprzewidywalności. Ósmy zawodnik St. Petersburg Open 2008 przegrał dzisiaj 2:6, 4:6 z Andriejem Gołubiewem z Kazachstanu. Safina, urodzonego w Moskwie, opuścił dobry serwis, a kwalifikant ze Wschodniej Europy wcale nie miał zamiaru marnować nadarzających się szans break pointowych. Tym samym wywalczył swój pierwszy w karierze ćwierćfinał turnieju ATP. Andriej Gołubiew również urodził się w Rosji, w miejscowości Wołżskij. Reprezentuje Kazachstan, a mieszka… we Włoszech.

Andy Murray nie miał dzisiaj żadnych z problemów z wyeliminowaniem z imprezy Ernestsa Gulbisa. Łotysz, który odnosi coraz lepsze wyniki na światowych arenach, tym razem musiał uznać wyższość brytyjskiego kolegi 4:6, 2:6. Młodszy ze szkockich braci z Dunblane zaserwował 5 asów i zdobył cztery breaki, co okazało się wystarczające do zwycięstwa. Andy występuje w Rosji w roli obrońcy tytułu i, póki co, jest na najlepszej drodze, by to osiągnąć. Z dnia na dzień ubywa mu teoretycznie najgroźniejszych przeciwników. Po wczorajszym wycofaniu się Nikołaja Dawydienki jest jednym z dwóch rozstawionych zawodników, którzy jeszcze walczą w tej imprezie.

Pary ćwierćfinałowe stanowią: Andy Murray i Janko Tipsarević, Fernando Verdasco i Rainer Schuettler, Andriej Gołubiew i Mischa Zverev oraz Victor Hanescu i Michaił Ełgin. W tym gronie został już tylko jeden Rosjanin – Ełgin, który startuje w zawodach z dziką kartą. Dodajmy, że na początku turnieju było ich w drabince dziewięciu.

Druga runda singla:
Andy Murray (Wielka Brytania, 1) – Ernests Gulbis (Łotwa) 6:4, 6:2
Mischa Zverev (Niemcy, Q) – Michaił Jużnyj (Rosja, 4) 7:5, 6:4
Andriej Gołubiew (Kazachstan, Q) – Marat Safin (Rosja, 8) 6:4, 6:2

Sprawdź komplet wyników turnieju w Sankt Petersburgu!