Wystraszona Argentyna w finale Pucharu Davisa

/ Anna Wilma , źródło: daviscup.com, foto: daviscup.com

Po pięciu rozegranych w Buenos Aires pojedynkach wyłoniono drugiego finalistę Pucharu Davisa 2008. Jest nią ekipa Argentyny, która okazała się lepsza od drużyny Rosjan 3:2. Niedziela była najbardziej emocjonującym dniem z całego weekendu w Pucharze Davisa. Rosjanie zdołali wyrównać stan pojedynku i postraszyć zawodników argentyńskich oraz ich kibiców, ale gospodarze skutecznie zrewanżowali się za finałową porażkę sprzed dwóch lat.

W pierwszym z niedzielnych spotkań singlowych Nikołaj Dawydienko pokonał Davida Nalbandiana 3:6, 6:3, 7:6(2), 6:0. Ekipa Rosjan wyrównała stan konfrontacji i zdecydowanie podniosła poziom adrenaliny u wszystkich kibiców obydwu drużyn. W czwartym gemie pierwszego seta przełamanie wywalczył zawodnik gospodarzy i przewagę utrzymał do końca, wygrywając 6:3. Drugą odsłonę również rozpoczął od breaka, ale Dawydienko odrobił straty i tym razem to on okazał się lepszy do trzech. Najbardziej emocjonujący przebieg miała trzecia partia. Argentyńczyk miał dużo szczęścia, gdyż Rosjanin zmarnował aż osiem punktów na przełamanie. Ostatecznie to tenisista gości zwyciężył tego seta, ustalając wynik tie-breaka na 7-2. Czwarta odsłona okazała się bardzo nieprzyjemna dla Nalbandiana, który nie zdołał w niej zdobyć nawet jednego gema.

Wygrałem wszystkie mecze w Pucharze Davisa w tym roku – powiedział Dawydienko, który najwyraźniej zapomniał o swojej piątkowej porażce z Juanem Martinem del Potro – i nie chciałem zakończyć sezonu daviscupowego przegranym meczem. Jestem bardzo szczęśliwy, że dałem Rosji drugi punkt. Grałem bardzo źle w pierwszym secie, ale walczyłem i walczyłem w drugim, i poczułem się innym zawodnikiem. Zacząłem więcej biegać i, co możecie zobaczyć po trzy i pół godzinnym meczu, wciąż fizycznie jestem w dobrej formie.

Wspomniany Juan Martin del Potro odnotował kolejne zwycięstwo w Pucharze Davisa, pokonując Igora Andriejewa 6:4, 6:2, 6:1. Tym samym zapewnił Argentynie trzeci w historii awans do finału mistrzostw świata drużyn męskich. Spotkanie, jak na mecz decydujący o wejściu do finału, było bardzo jednostronne. W partii otwarcia Rosjanin, pomimo nadarzających się okazji, nie potrafił wygrać gema przy serwisie południowoamerykańskiego przeciwnika. Del Potro wykorzystał natomiast jednego z dwóch break pointów i wygrał seta 6:4. W drugiej odsłonie słabsza postawa Andriejewa została jeszcze dosadniej odzwierciedlona przez wynik – 25-letni moskwianin zapisał na swoim koncie tylko dwa gemy. W ostatniej odsłonie Argentyńczyk grał bardzo pewnie i tylko raz znalazł się w sytuacji zagrożenia serwisu. Szybko oddalił jednak niebezpieczeństwo i mógł unieść ręce w geście triumfu.

W dwóch wcześniejszych finałowych występach Argentynie nigdy nie udało się wywalczyć mistrzostwa. W 1981 roku zawodnicy z tego kraju przegrali ze Stanami Zjednoczonymi 1:3, a przed dwoma laty okazali się słabsi od Rosjan 2:3. Finałowa konfrontacja edycji 2008 odbędzie się w dniach 21 – 23 listopada w Argentynie. Miasto rozgrywek zostanie wkrótce ogłoszone.

Sprawdź komplet wyników Pucharu Davisa!