Moya bliski powtórzenia sukcesu sprzed 12 lat

/ Tomasz Krasoń , źródło: atptennis.com, foto: Getty Images

W piątek wyłoniono półfinalistów turnieju BCR Open Romana w Bukareszcie. W najlepszej czwórce imprezy o puli nagród 370 tysięcy euro znalazło się dwóch Francuzów, Richard Gasquet i Gilles Simon. Poza dwójką najwyżej rozstawionych tenisistów o finał zagrają także Carlos Moya (nr 6) oraz Jose Acasuso (nr 8).

Rozstawiony z „dwójką” Gilles Simon pokonał 6:2, 6:3 swojego rodaka, Florenta Serrę. Zawodnicy mieli spore problemy z serwisem, żaden nie przekroczył 50 procent celności pierwszego podania. W inauguracyjnej partii 27-letni Serra zdołał wygrać zaledwie jeden punkt przy własnym serwisie! Spotkanie obfitowało w breaki. Przez 72 minuty gry zawodnicy przełamali się aż dziesięciokrotnie, z czego 7 breaków padło łupem 23-letniego Simona. Notowany na 17. pozycji w rankingu ATP tenisista z Nicei broni w Bukareszcie tytułu sprzed roku. W tym sezonie Simon wygrał imprezy w Indianapolis oraz Casablance.

Półfinałowym rywalem Simona będzie Jose Acasuso. Rozstawiony z „ósemką” Argentyńczyk okazał się lepszy od Hiszpana Ivana Navarro, triumfując 6:4, 6:4. Pochodzący z Posadas-Misiones tenisista nie dał się przełamać w tym meczu, a o jego zwycięstwie w obu partiach zadecydował jeden break. Dla 25-letniego Argentyńczyka będzie to pierwszy występ w półfinale imprezy ATP od lutowych turniejów w Buenos Aires i Acapulco. Notowany na 51. pozycji w klasyfikacji singlistów Acasuso wygrał imprezę w stolicy Rumunii przed 4 laty, a w 2002 roku dotarł do finału.

Bilans pojedynków pomiędzy Simonem, a Acasuso jest korzystny dla Francuza, który prowadzi 3:0. W tym sezonie reprezentant Trójkolorywch pokonał Argentyńczyka w Toronto (6:3, 6:4) oraz w US Open (6:4, 6:1, 6:4).

W górnej części turniejowej drabinki do półfinału awansowali Richard Gasquet i Carlos Moya. Rozstawiony z „jedynką” Francuz pokonał w ostatnim singlowym spotkaniu dnia Rosjanina Teimuraza Gabaszwiliego. Pierwsza partia meczu była wyrównana, zawodnicy nie mieli nawet szans na przełamanie i losy seta musiały zostać rozstrzygnięte w tie-breaku. Trzynasty gem zakończył się minimalnym triumfem pochodzącego z Tbilisi Rosjanina, który wygrał do sześciu. Jednak w kolejnych odsłonach inicjatywę na korcie przejął 12. w światowym rankingu Gasquet. 22-letni Francuz wygrał kolejne sety 6:1, 6:1 i po 1 godzinie i 48 minutach mógł się cieszyć z awansu do drugiego półfinału zawodowego turnieju w tym sezonie (wcześniej dotarł do finału w Stuttgarcie). Pochodzący z Nicei tenisista odnotował 8 asów.

Najbardziej wyrównanym piątkowym spotkaniem była konfrontacja dwóch Hiszpanów, Carlosa Moyi i Guillermo Garcii-Lopeza. Po 2 godzinach i 34 minutach triumfował ten pierwszy, wygrywając 5:7, 6:3, 6:4. Obaj tenisiści bardzo dobrze serwowali. Każde przełamanie wiązało się ze zwycięstwem w całym secie. Rozstawiony z „szóstką” Carlos Moya odnotował 10 asów. 32-letni Hiszpan stanie w sobotę przed szansą powtórzenie sukcesu sprzed 12 lat, gdy w Bukareszcie dotarł do finału turnieju ATP. Były lider światowego rankingu spotka się z Richardem Gasquetem, z którym ma korzystny bilans pojedynków (2:0).

Wyniki ćwierćfinałów:
Richard Gasquet (Francja, 1) – Teimuraz Gabaszwili (Rosja) 6:7(6), 6:1, 6:1
Carlos Moya (Hiszpania, 6) – Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 5:7, 6:3, 6:4
Jose Acasuso (Argentyna, 8) – Ivan Navarro (Hiszpania) 6:4, 6:4
Gilles Simon (Francja, 2) – Florent Serra (Francja) 6:2, 6:3

Zobacz komplet piątkowych wyników turnieju ATP w Bukareszcie!