Tylko pięciu szczęśliwców

/ Michał Jaśniewicz , źródło: itftennis.com/atptennis.com/beijing2008.cn, foto: pkol.pl

Pierwszy dzień tenisowego turnieju Igrzysk Olimpijskich sparaliżowany został przez opady deszczu. Na szesnaście zaplanowanych spotkań singla mężczyzn udało się rozegrać zaledwie pięć pojedynków. W konfrontacjach tych nie doszło do niespodzianek, do drugiej rundy awansowali: Nikołaj Dawydienko, James Blake, Fernando Gonzalez, Tomas Berdych oraz Guillermo Canas.

Rozpoczęcie pierwszego dnia zmagań tenisistów zaplanowano dziś na godzinę 10 czasu pekińskiego (4 w Polsce). Opady deszczu sprawiły jednak, że pierwsi tenisiści wyszli na kort kilka minut przed godziną 13, a po zmaganiach było już przed po godzinie 16.

W tym okresie udało się rozstrzygnąć pięć spotkań pierwszej rundy, wszystkie one kończyły się w dwóch setach. Udanie zmagania rozpoczął m.in. brązowy medalista turnieju singlowego i złoty deblowego z Aten – Fernando Gonzalez. Chilijczyk w sześćdziesiąt siedem minut pokonał startującego dzięki „dzikiej karcie” Chińczyka Sun Penga. Zeszłoroczny finalista Australian Open triumfował 6:4, 6:4, w każdym z setów zdobywając po jednym przełamaniu. Reprezentant gospodarzy, sklasyfikowany na 453. miejscu w rankingu ATP, nie miał w tym pojedynku nawet jednego break pointa.

Wysoką formę zasygnalizował dziś Nikołaj Dawydienko. Rozstawiony z numerem cztery Rosjanin w godzinę i dwadzieścia minut pokonał Ernesta Gulbisa 6:4, 6:2. 20–letni Łotysz, uznawany za jednego z najbardziej perspektywicznych tenisistów w tourze, w konfrontacji ze znacznie bardziej doświadczonym i utytułowanym rywalem był zupełnie bez radny. Gulbis po dwa razy w każdym z setów tracił własne podanie, tylko w pierwszej partii uzyskując jednego breaka.

W pozostałych rozegranych spotkań pierwszego dnia turnieju rozstawiony z numerem osiem James Blake pokonał Australijczyka Chrisa Guccione 6:3, 7:6(3); Tomas Berdych (nr 17) w sześćdziesiąt pięć minut wygrał z Chińczykiem Yu Xin-Yuanem, zaś pojedynek Guillermo Canasa z Fredrikiem Niemeyerem zakończył się kreczem tego drugiego przy stanie 6:3, 2:4.

Prognozy na jutrzejszy dzień w Pekinie nie są zbyt optymistyczne i bardzo trudno będzie odrobić dzisiejsze zaległości. Większe przejaśnienie zapowiadane są dopiero na wtorek, aczkolwiek również z przelotnymi opadami.

Wyniki pierwszej rundy:
Nikołaj Dawydienko (Rosja, 4) – Ernest Gulbis (Łotwa) 6:4, 6:2
James Blake (USA, 8) – Chirs Guccione (Australia) 6:3, 7:6(3)
Fernando Gonzalez (Chile, 12) – Pen Sun (Chiny, WC) 6:4, 6:4
Tomas Berdych (Czechy, 17) – Yu Xin-Yuan (Chiny) 6:1, 6:2
Guillermo Canas (Argentyna) – Fredric Niemeyer (Kanada) 3:6, 4:2 i krecz