Debiutant w drugiej rundzie
Grający po raz pierwszy w karierze w szwajcarskiej miejscowości Gstaad Guillermo Canas awansował do drugiej rundy tej imprezy. Większych problemów z przejściem do dalszej fazy rywalizacji nie miał też Igor Andriejew. Do niespodziewanych rozstrzygnięć należy zaliczyć porażkę trzeciej pary deblowej w Gstaad, Davida Skocha i Lovro Żovko.
Andriejew, który kilka dni temu dotarł do półfinału Wimbledonu wraz ze swoją dziewczyną, Marią Kirilenko, potrzebował 84 minut, by pokonać tenisistę z Brazylii, Marcosa Daniela. 25-latek z Moskwy wykorzystał dwie z czterech możliwości break pointowych. W historii swoich startów zmienił bilans na 8 wygranych i 3 porażki. Jego najlepszy wynik to finał z roku 2004. W tej edycji rozstawiony jest z numerem siódmym i w następnym meczu zmierzy się z Florentem Serrą, który wyeliminował w dwóch setach Daniela Gimeno – Traver z Hiszpanii.
W tym roku Igor Andriejew osiągał indywidualnie maksymalnie ćwierćfinały turniejowe – w Buenos Aires (przegrał z Jose Acasuso), Dubaju (uległ Novakowi Djokoviciowi) oraz w imprezach ATP Masters Series w Monte-Carlo (porażka z Nikołajem Dawydienką) i Rzymie (z Tomasem Berdychem).
Rozstawiony z numerem ósmym Guillermo Canas wyeliminował z Allianz Suisse Open Ivo Minara 7:6(9), 6:3 w godzinę i 45 minut. Czeski tenisista kontynuuje tym samym niechlubną passę porażek w pierwszych rundach, bowiem wcześniej odpadł na tym etapie rozgrywek w 's-Hertogenbosch i na Wimbledonie. Jego bilans meczów w tym sezonie wynosi 8-16.
Pierwsza runda singla:
Igor Andriejew (Rosja, 7) – Marcos Daniel (Brazylia) 6:4, 7:5
Guillermo Canas (Argentyna, 8) – Ivo Minar (Czechy) 7:6(9), 6:3