Przetarcie przed nadejściem Nadala

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Pierwszy dzień turnieju ATP w Stuttgarcie wydaje się być tylko rozgrzewką przed tym, co będzie się działo później. Na inaugurację wystąpił tylko jeden rozstawiony tenisista i… od razu odpadł. Jose Acasuso (nr 7) nie sprostał Albertowi Montanesowi. Do drugiej rundy awansował także inny Hiszpan, Oscar Hernandez, który w bratobójczym pojedynku pokonał Santiago Venturę.

Rafael Nadal odpoczywa jeszcze po wczorajszym blisko pięciosetowym finale marzeń z Federerem. Jednak szybko będzie musiał odłożyć na półkę swój pierwszy puchar za wimbledoński triumf i przygotować się do występów na ulubionej mączce.

Gdy wicelider światowego rankingu zbiera siły na start w Stuttgarcie, do boju przystąpili inni Hiszpanie. Albert Montanes udanie rozpoczął występ w Niemczech, pokonując w pierwszej rundzie Jose Acasuso 6:3, 7:6(5). Spotkanie trwało nieco ponad półtorej godziny. Sklasyfikowany na 70. miejscu światowego rankingu Hiszpan, po czterech z rzędu porażkach z Argentyńczykiem, w tym sezonie pokonał go już dwukrotnie i to dwukrotnie w Niemczech. Najpierw w Hamburgu podczas ATP Masters Series, a teraz w Stuttgarcie. Mecz był dość wyrównany, ale Montanes osiągnął zdecydowaną przewagę w punktach wygrywanych po drugim podaniu, co okazało się kluczem do zwycięstwa. W kolejnej rundzie zmierzy się z Oscarem Hernandezem.

Ten miał o wiele łatwiejszą przeprawę. W pojedynku ze swoim rodakiem zagrał bardzo pewnie i oddał rywalowi zaledwie pięć gemów, zwyciężając 6:4, 6:1. Ventura niezwykle słabo serwował (tylko 49% trafionego pierwszego podania), co przekładało się na mierną liczbę wygrywanych punktów. Niżej notowany z Hiszpanów obronił aż 12 z 16 break pointów. Czterokrotnie był jednak bezradny i odpadł z dalszej rywalizacji.

Wyniki pierwszej rundy:
Albert Montanes (Hiszpania) – Jose Acasuso (Argentyna, 7) 6:3, 7:6(5)
Oscar Hernandez (Hiszpania) – Santiago Ventura (Hiszpania) 6:4, 6:1

Zobacz komplet poniedziałkowych wyników w Stuttgarcie