Gonzalez przegrywa w pierwszej rundzie

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Paul-Henri Mathieu nadspodziewanie łatwo pokonał tegorocznego finalistę
Australian Open i awansował do drugiej rundy turnieju w portugalskim
Estoril. Większych problemów ze zwycięstwem nie miał też inny Francuz,
Richard Gasquet, który wyeliminował Maxa Mirneja.

Gonzalez od finału Australian Open, w którym uległ Rogerowi
Federerowi,notuje zdecydowany regres formy, a co jeszcze bardziej
zaskakujące wyjątkowo nie idzie mu na kortach ziemnych. Po porażce w
drugiej rundzie Masters Series Monte Carlo (w pierwszej miał wolny
los), ugrał tylko sześć gemów we wczorajszym pojedynku z Mathieu.
Francuz, który w ubiegłym tygodniu wygrał turniej w Casablance,
wykorzystał pięć z sześciu break pointów i mimo, że w każdym z setów po
razie stracił własne podanie, pewnie triumfował 6:4, 6:2. Mecz trwał
godzinę i dwadzieścia dwie minuty, a Gonzalez popełnił cztery podwójne
błędy, nie zapisując na swoim koncie nawet jednego asa.

W drugiej rundzie zawodów w Estorill jest równie Agustin Calleri, który
przegrał z Mathieu w finale turnieju w Casablance. Argentyńczyk pokonał
wczoraj 26-letniego reprezentanta Tajlandii Danai Udomchoke 6:4, 4:6,
6:1. Calleri miał w tym meczu dramatycznie niską skuteczność pierwszego
podania, zaledwie 36%, a mimo tego popełnił tylko jeden podwójny błąd i
dwukrotnie w meczu stracił własne podanie. Najlepszym tegorocznym
wynikiem Udomchoke jest trzecia runda Australian Open, w której to
przegrał z Novakiem Djokovicem.

Poważniejszych problemów z awansem do drugiej rundy nie miał
rozstawiony z numerem piątym Richard Gasquet. Max Mirny zbyt nierówno
serwował (siedem podwójnych błędów), by móc nawiązać wyrównaną walkę z
młodym Francuzem. Richard w drugiej rundzie zmierzy się z
reprezentantem gospodarzy, startującym z dziką kartą Federico Gilem.

Do drugiej rundy awansowała wczoraj jeszcze jeden tenisista
rozstawiony. Turniejowa szóstka, Dimitrij Tursunow mimo przegrania z
Florentem Serrą pierwszego seta 4:6, w dwóch kolejnych oddał rywalowi
łącznie cztery gemy (6:3, 6:1). Co ciekawe chociaż spotkanie miało
przebieg trzysetowy, trwało zaledwie godzinę i dwadzieścia trzy minuty.
W tak szybkim triumfie pomogło z pewnością Rosjaninowi osiem asów.

Wyniki I rundy:
Paul-Henri Mathieu (Francja) – Fernando Gonzalez (Chile, 4) 6:2, 6:4
Richard Gasquet (Francja, 5) – Max Mirnyj (Białoruś) 6:3, 6:3
Dmitrij Tursunow (Rosja, 6) – Florent Serra (Francja) 4:6, 6:3, 6:1
Agustin Calleri (Argentyna, 7) – Danai Udomchoke (Tajlandia) 6:4, 4:6, 6:1
Vincent Spadea (USA) – Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:1, 5:7, 6:4
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) – Michael Russell (USA) 6:1, 6:2