Australian Open. Sen Tiafoe trwa, czas na starcie z Nadalem

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Frances Tiafoe sprawił sobie najlepszy urodzinowy prezent, jaki mógł, awansując do ćwierćfinału Australian Open 2019. Amerykanin pokonał, po wielkiej walce, Grigora Dimitrowa i o półfinał imprezy zagra z Rafaelem Nadalem. Hiszpan nie oddał seta Tomasowi Berdychowi.

Frances Tiafoe nie mógł sobie wymarzyć lepszych urodzin. Amerykanin skończył w niedzielę 21 lat i rewelacyjnie wszedł w nowy rok życia. Pierwszy raz w karierze awansował do ćwierćfinału Wielkiego Szlema. Po 3 godzinach i 39 minutach wywalczył zwycięstwo nad Grigorem Dimitrowem.

Spotkanie to od początku do końca trzymało w napięciu i zapewniało wiele emocji tenisowym kibicom. Faworytem pojedynku był Bułgar, jednak Tiafoe pokazał już w tym turnieju na co go stać (pokonał m.in. Kevina Andersona).

Tenisiści rozegrali cztery, niezwykle zacięte sety. W pierwszych dwóch górą był dość niespodziewanie Amerykanin. Obaj grali na wysokim poziomie, jednak w ważniejszych momentach to Tiafoe podejmował ryzyko i to skutecznie. O wyrównanej walce może świadczyć to, że mimo iż 21-latek z Hyattsville prowadził 2:0 w setach, to zawodnicy mieli prawie tyle samo zdobytych punktów.

W trzeciej partii Tiafoe przełamał Bułgara i wyszedł na prowadzenie 4:2. Wydawało się, że takiej przewagi nie wypuści już z rąk. Wtedy jednak Dimitrow pokazał swoją waleczność. Odłamał rywala i dorowadził do tie-breaka, którego całkowicie zdominował.

Praktycznie cała czwarta odsłona to kontrola gry przez tenisistę z Chaskowa oraz walka Amerykanina przy własnych serwisach. Dimitrow wyglądał na zawodnika, który był rozpędzony i zdeterminowany, by dopełnić odrabianie strat i zwieńczyć dzieło w piątym secie. Niestety dla Bułgara, przydarzyła mu się chwila słabości i w decydującym momencie oddał podanie. Tym razem szansę wykorzystał Tiafoe, zakończył mecz i osiągnął życiowy sukces w Wielkim Szlemie. Była to niezwykle emocjonalna chwila dla młodego Amerykanina.

O półfinał Tiafoe zagra z Rafaelem Nadalem. Hiszpan wygrał 20. pojedynek z Tomasem Berdychem i 37. raz osiągnął ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego. Pierwsze dwa sety „Rafa” rozstrzygnął ekspresowo. Czech zdobył zaledwie jednego gema, miał problemy z serwisem i jego forehand nie funkcjonował tak dobrze, jak w poprzednich spotkaniach.

W trzeciej odsłonie zaczęło to wyglądać nieco lepiej ze strony Berdycha. Popełniał mniej błędów i utrzymywał dłuższe wymiany z rywalem. W dwunastym gemie miał nawet piłkę setową, ale Hiszpan wybronił się bez problemów. W tie-breaku finalista Wimbledonu 2010 prowadził 4:3 z przewagą mini breaka, ale tej szansy także nie wykorzystał. W efekcie Nadal zdobył cztery punkty z rzędu i świętował awans do ćwierćfinału.


Wyniki

Czwarta runda singla:

Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Tomas Berdych (Czechy) 6:0, 6:1, 7:6 (4)
Frances Tiafoe (USA) – Grigor Dimitrow (Bułgaria, 20) 7:5, 7:6 (6), 6:7 (1), 7:5