Auckland. Finał z niespodziewanymi aktorami

/ Tomasz Górski , źródło: atpworldtour.com, foto: AFP

Cameron Norrie zagra z Tennysem Sandgrenem w finale ASB Classic 2019. Będzie to debiut Brytyjczyka w meczu o tytuł. Przed rozpoczęciem turnieju ciężko byłoby przewidzieć takie rozstrzygnięcia.

W drabince turnieju w Auckland byli John Isner, Fabio Fognini Denis Szapowałow, Pablo Carreno Busta i  Marco Cecchinato. Jednak żaden z wymienionych zawodników nie dotarł nawet do półfinału. Dość niespodziewanie okazało się, że kluczowe role w ABC Classic 2019 odgrywają Cameron Norrie, dla którego Auckland to szczególne miejsce oraz ubiegłoroczny ćwierćfinalista Australian Open – Tennys Sandgren.

Cameron Norrie po wyeliminowaniu Paire, Sousy i Fritza spotkał się z Janem-Lennardem Struffem. Premierowy set był bardzo wyrównany. Kluczowym momentem okazał się dwunasty gem. Wówczas Brytyjczyk wykorzystał break pointa, który był jednocześnie piłką setową.

W drugiej partii było kilka zwrotów akcji. Początkowo Niemiec objął prowadzenie 2:0, by po kilkunastu minutach przegrywać 2:3. Jednak co ważne Struff potrafił jeszcze raz wywalczyć breaka i go utrzymać tym razem do końca seta.

Decydująca partia znów należała do Brytyjczyka, który otworzył ją prowadzeniem 3:0. A w następnych gemach serwisowych stracił tylko dwa punkty. Tym samym mógł się cieszyć z awansu do historycznego, pierwszego finału ATP Word Tour w karierze.

– Byłem bardzo, bardzo nerwowy w tym ostatnim meczu, ale wielkie podziękowania dla tłumu za to, że dla mnie przeszedł – powiedział Norrie. – To takie wyjątkowe … To mój pierwszy finał i rozegram go w domu, tak wiele dla mnie znaczy – dodał.

Dla Camerona Norrie ten finał będzie wyjątkowy. Zagra pierwszy raz o tytuł i dodatkowo zrobi to w miejscu gdzie spędził wiele lat życia. Bowiem jest to tenisista nowozelandzkiego pochodzenia, ale grający dla Reprezentacji Wielkiej Brytanii.

Rywalem Brytyjczyka będzie Tennys Sandgren. Amerykanin pokonał dziś innego Niemca – Phillipa Kohlschreibera. Był to jednostronny pojedynek, w którym przełamania padały łupem jedynie Sandgrena. W premierowym secie jedno, a w kolejnym dwa. Do tego Kohlschreiber miał trzy okazje na breaka, ale żadnej nie wykorzystał. Tym samym Amerykanin zameldował się w drugim finale. W poprzednim sezonie dotarł do decydującego meczu w Houston, ale wówczas musiał uznać wyższość Steve’a Johnsona.

– Miałem dziś dobry dzień serwisowy, często trafiałem pierwszym podaniem. Wydaje mi się, że dobrze się spisałem – powiedział Sandgren. – Przez ostatnie dwa miesiące ciężko trenowałem. Czuje się bardzo dobrze fizycznie i psychicznie – dodał.

Był to drugi mecz obu zawodników w karierze i zarazem udany rewanż Amerykanina. W 2018 roku podczas turnieju w Monte Carlo Niemiec pewnie wygrał 6:2, 6:2.

Początek meczu finałowego w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego.
 


Wyniki

Półfinały singla:

Tennys Sandgren (USA) – Phillip Kohlschreiber (Niemcy) 6:4, 6:2
Cameron Norrie (Wielka Brytania, WC) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:5, 4:6, 6:3